Wpis z mikrobloga

Gdy w 2011 roku w głupiej gierce dostałem propozycję kontraktu od Ferrari i wygrałem majstra, poczułem jakąś więź do tego zespołu i zawsze kibicowałem czerwonym.

Przebolałem przegrane majstry Alonso i później Vettela (mimo że ten dobre miał tylko początki sezonu), ale to co oni odwalają w tym roku to przechodzi ludzkie pojęcie. Już nawet nie jestem zawiedziony ich postawą i nie robię jakichś nadziei, tylko zastanawiam się co odjebią w danym gp. Odechciewa się kibicować. Mam nadzieję, że Merc #!$%@? ich w klasyfikacji to może wtedy się ogarną #f1 #forzaferrari