Aktywne Wpisy
![RicoElectrico](https://wykop.pl/cdn/c3397992/RicoElectrico_whCZIFQjhf,q60.jpg)
RicoElectrico +190
#niebieskiepaski #medycyna #rak
No dobra, wczoraj przyjęli mnie na oddział i dziś mi to lewe jajko wycinają. Jestem 4. w kolejce. Trochę się cykam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ciekawe kiedy mnie wypiszą, jest szansa na wtorek.
Wczoraj to była masakra, kazali przyjść na 8:00, ale prawie przez godzinę nic się nie działo. Potem jak już byliśmy na oddziale, to pielęgniarka wszystko wypisywała na papierze dla każdego pacjenta...
Jakbym
No dobra, wczoraj przyjęli mnie na oddział i dziś mi to lewe jajko wycinają. Jestem 4. w kolejce. Trochę się cykam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ciekawe kiedy mnie wypiszą, jest szansa na wtorek.
Wczoraj to była masakra, kazali przyjść na 8:00, ale prawie przez godzinę nic się nie działo. Potem jak już byliśmy na oddziale, to pielęgniarka wszystko wypisywała na papierze dla każdego pacjenta...
Jakbym
![RicoElectrico - #niebieskiepaski #medycyna #rak
No dobra, wczoraj przyjęli mnie na o...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d8e27bd38b0c9eeda087ee0b3d907a9eec95dc6c0615a71b62a297c03f9c7978,w150.jpg)
źródło: 1000022425
Pobierz![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +169
Ekstrawertyczna juleczka egzaltacyjna dziwi się że pracujący za najniższą krajową kontroler biletów w komunikacji miejskiej nie zna 5 języków i nie skończył co najmniej 2 kierunków studiów.
Zamiast podejść i się po prostu odezwać lepiej nagrać tiktoka pokazującego wszystkim swój skrajny niedobór środka uspokajającego.
#bekaztwitterowychjulek #truestory #logikarozowychpaskow
Zamiast podejść i się po prostu odezwać lepiej nagrać tiktoka pokazującego wszystkim swój skrajny niedobór środka uspokajającego.
#bekaztwitterowychjulek #truestory #logikarozowychpaskow
![WielkiNos - Ekstrawertyczna juleczka egzaltacyjna dziwi się że pracujący za najniższą...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/f963ee9cd4c8e32e0ae741f47bfe8ced56c01d5c4aa3cc4b006686c92c1d2049,w150h100.jpg?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
Tym razem trafił mi się zestaw:
1. Wystrugaj coś z drzewa i zaskocz nas.
2. Odwiedź Park Narodowy / Rezerwat Przyrody i zdaj relację.
3. Zadbaj o swoje zdrowie: ćwicz przez 40 min dziennie przez 7 dni od razu po przebudzeniu.
Wybrałem opcję drugą, czyli odwiedzenie Parku Narodowego/Rezerwatu Przyrody. Bardzo dobrze się złożyło, bo planowałem w weekend podziwiać wschód Słońca ze Ślęży. To było moje pierwsze wyjście w góry w nocy, więc wybrałem najkrótszą i najłatwiejszą trasę https://mapa-turystyczna.pl/route/3ee99 .
Przygodę zacząłem już o 2 w nocy wyjazdem z Wrocławia. Na miejscu byłem około 3. Niestety w okolicznych domkach ktoś robił imprezę, więc trochę zepsuło to nastrój. Chwilę potem widziałem dwa lisy przechodzące w poprzek szlaku. Było to dość niepokojące doświadczenie, bo jedyne co widziałem to metr szlaku przed sobą i dwie pary skrzących się oczu kilkadziesiąt metrów dalej. Po drodze jeszcze miałem małą przygodę z nietoperzem, który chyba zaciekawił się moją czołówką. Leciał wprost na mnie, ale w porę się zreflektował i odleciał w swoją stronę.Chodzenie po szlaku nocą to jest zupełnie inne wrażenie niż chodzenie w dzień. Każdy trzask gałązki jest kilkukrotnie lepiej słyszalny.
Około 4 nad ranem przestałem słyszeć muzykę z domków, a zaczęły grać świerszcze. Powoli robiło się widno, więc przyspieszyłem kroku, żeby zdążyć na wschód. Wszedłem na szczyt około 4:30, więc miałem jeszcze sporo czasu. Byłem pierwszy, ale kilka minut po mnie przyszły dwie grupki amatorów wschodów Słońca/rannego wstawania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Udało mi się przełamać lęk wysokości i po raz pierwszy wspiąć na wieżę widokową.
Wschodu Słońca niestety nie udało mi się zobaczyć przez ogromną chmurę. Ale wspaniałe kolory nieba i bardzo ładne widoki na okolicę wynagrodziły mi trud wstawania rano.
Po oglądaniu widoków spróbowałem przygotować sobie ciepłe śniadanie na kuchence turystycznej, ale niestety uległa awarii ( ͡° ʖ̯ ͡°) (naprawiłem ją w domu).
Wracając spotkałem małżeństwo z dzieckiem i... kotem. Pierwszy raz widziałem kota w górach. Był bardzo grzeczny i szedł przy nodze jak pies.
Gdy wróciłem do samochodu byłem bardzo zadowolony z tak wczesnego wyjścia, ponieważ parking był cały pełny. A była dopiero godzina 9.
Podsumowując wyjście było bardzo udane. Udało mi się przełamać lęk wysokości i wspiąć się na wieżę. Pierwszy raz nagrywałem jakikolwiek film. Jest to o wiele trudniejsze niż mi się wydawało. Do tego po raz pierwszy montowałem film. I muszę przyznać, że montowanie było dla mnie dużo łatwiejsze niż nagrywanie.
Mam nadzieję, że się wam spodoba ten króciutki film z mojego wejścia na Ślężę.