Aktywne Wpisy
daeun +144
To naprawdę smutne i przygnębiające jak z biegiem czasu zmieniło sie podejście Polek do obecności dzieci na weselach. Dla mnie, dobijającego do 40stki boomera takie imprezy były zawsze wydarzeniami bardzo RODZINNYMI, gdzie nikt nie dyskryminował bombelków ze względu na wiek. Czas radości i dwudniowej biesiady, znakomita okazja do poznania się dalszej rodziny Pani i Pana Młodych, o którą ciężko w toku normalnego funkcjonowania między poniedziałkiem a piątkiem. Sam jako dzieciak chodziłem z
pieknylowca +244
Te memy o skąpych poznaniakach to najprawdziwsza prawda - XD, galeria handlowa i płatne toalety XD. Jak się cieszę że jestem z Warszawy i tu nie ma czegoś takiego jak płatne toalety w galeriach - nawet na dworcu centralnym w złotych tarasach #poznan #polska #bekazpodludzi
Służby wybrały „handlarza bronią” do zakupu respiratorów, aby w ten sposób uzyskać poza systemowe środki na prowadzenie działalności operacyjnej. Tak robią wszystkie służby na świecie, ale w Polsce obecnie na potęgę, bo na potęgę inwigilują opozycję i przedsiębiorców, więc potrzebują milionów środków poza budżetowych.
„Handlarz bronią” przekręcił ok. 50 milionów zł i pewnie jako wynagrodzenie otrzymał 20-30%. Następnie kazano mu zniknąć. Czasu na to miał mnóstwo, dwa lata, bo prokuratura co prawda prowadziła śledztwo, ale nad wyraz opieszale, a służby rozpostarły nad nim parasol ochronny. Mógł oczywiście zmienić tożsamość i zaszyć się gdziekolwiek na świecie. Z „paroma milionami” może zrobić wszystko i w luksusie nie rzucającym się w oczy żyć 100 lat, jak pewnie toasty z takimi życzeniami wznosili za niego prowadzący oficerowie PiS-owskich służb.
„Handlarz bronią”, wybrał jednak rozwiazanie dalej idące. Jego zniknięcie nie zakończyłoby sprawy, opozycja wracałaby od czasu do czasu, pilnowała działań, utrudniała życie. Dlatego obeznany w takich sprawach „handlarz” znalazł ciało, ustalił z albańskimi przyjaciółmi (nie było ich za dużo, bo przecież każdemu trzeba zapłacić) historię, z cyklu Historia i Teraźniejszość, zawiózł swoje ciało do Łodzi, skrępował i spokojnie żyje w Indonezji, Brazylii, czy innym Kuwejcie, a może równie anonimowym Londynie.
Służby spokojnie wysłały za nim list gończy w dniu śmierci, mimo że wcześniej odbywał rozmowy z prokuraturą z polskiej ambasady. No i sprawa zamknięta. Można spokojnie, przy pomocy środków będących poza ewidencją inwigilować Tuska, Giertycha, czy Solorza, można inwigilować Panią i Pana i jeszcze Pana też, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba, czy uznanie, że ktoś zagraża władzy . Cóż „ciemny lud” to kupi.
#pis #polityka #sluzbyspecjalne #covidowewalypis #afera #polska