Wpis z mikrobloga

Dwa małpoludy rudego znowu czują się pewnie na szkolnej i zle traktują grubasa, tumany zyją jak zwierzęta bo tam nie ma przemyślenia a liczą się emocje w danej chwili. Jest lipa (Olgierd wbijał lub zły stan zdrowia konona i szpital) to krótka przerwa od szkolnej a pozniej kilka dni dobrego traktowania i chodzenia jak w zegareczku u grubego. Gdy sytuacja się ustabilizuje wraca stan dokuczania, darcia ryja na siebie i wyzywania. No i tak w kółko. Konon jakby miał trochę oleju w głowie zrobiłby udawaną awanturę, wygonił ich na zbity pysk i jeden dzień nie odbierał od nich telefonów. Przecież te dwa przygłupy i nowak obsraliby sie tak że znowu byłoby przez tydzień skakanie przy grubasie. Tak prosto jest tych idiotow manipulowac (arona i geremka) ale grubas woli drzec ryja żeby po chwili cieszyc szczerbatą mordę i smiac sie razem z psem z glupich zartow. Żałosne
#kononowicz
  • 4