Kilka stron już zapisanych w notatniku. Sam notatnik w formie papierowej, a notatki zapisane długopisem. Po pierwsze, cieszy widok zapisanych stron. Po drugie, ręka nabiera wprawy i pismo wygląda coraz ładniej.
Mam odczucie, że oprócz treści zapisuję swoją psychikę. Zupełnie, jakby charakter pisma odzwierciedlał niepokoje i chaos, ale i spokój i ład. Odnoszę takie wrażenie, gdyż odzwyczajony od pisania, z początku pisałem szybko i gubiłem litery - byle szybko zapisać słowo. Odczuwałem, że popędzam się w pisaniu. Z czasem, zacząłem pisać wolniej oraz dokładniej. W trakcie pisania odczuwam większy spokój i ład w głowie.
Coraz większe odnoszę wrażenie, że ręczne spisywanie notatek jest wygodniejsze i bardziej praktyczne. Zupełnie inaczej odbieram kartkowanie notesu, niż szukanie notatek w pliku lub programie. Wydaje mi się, że skupienie jest większe. Takie notatki elektroniczne są trochę, jak zakładki w przeglądarce - niby na potem, a jednak zapomniane giną wśród setek innych.
Sądzę, że warto rozszerzyć biblioteczkę notesów i oprócz snów, notować na papierze to, co miałem w zwyczaju notować elektronicznie. Po prostu, pisząc długopisem, czuję, jakbym robił to z dużo większą uwagą i wkładał w to bardziej siebie.
@Davidozz: Dwa przypadkowe. Od niecałego tygodnia stosuję powszechnie zalecane techniki, ale dałem sobie czas na zaobserwowanie w tym siebie. Pewne rzeczy przychodzą łatwo, inne sprawiają mniejsze lub większe trudności. Na ten moment nie wstanę w środku nocy, by zrobić notatki. Nie spisuję też od razu po przebudzeniu, za to utrwalam wspomnienia snów i zapisuję je wieczorem.
W planie mam taki tydzień rozruchowy i rozeznanie się w tym robię, aby nie
@psiversum: ja wolę zapisywać w aplikacji, wygodniej moim zdaniem bo nie trzeba kupować zeszytu za każdym razem i można dopisać, chociaż co kto woli - papier ma swój urok ;) Co do prób to polecam zacząć od podstawowych - WBTB + WILD albo SSILD, WILD dla poczatkujących nie jest dobry chyba że ćwiczysz koncentrację ;) Testy nie powinny być automatyczne o tym kiedyś pisałem tylko bardziej z zaangażowaniem. Gdybyś potrzebował
@billuscher: W tym tygodniu podchodzę do praktyki psychologicznie. Mam wrażenie, że się nie angażuje. Trochę to jest tak, jakby był takim ogniskiem, które tylko się żarzy pod drewnem. Nie wiem, ale wydaje mi się, że podchodzę do praktyk powszednio, jak do innych czynności.
Zastanawiam się na tym, gdyż długo pracowałem nad odkrywaniem siebie i nauczeniem się bycia sobą i może po prostu to nie brak zaangażowania, a wewnętrzny spokój. Z
@psiversum: Na pewno polecam medytację mindfulness, tu jest duże pole do odkrywania samego siebie, też bezwstydnie polecę ten oraz ten post, warto zaznaczyć że cześć z tych rad pokrywa się z nauką i badaniami (np to LaBerga z porannymi drzemkami, przypominanie snów od tyłu czy medytacja) TetrisBox nie jest techniką a raczej eksperymentem myślowym mającym na celu zaangażowanie w stworzony świat, który potem pojawi się we śnie (taki daydreaming) opiera
Takie przemyślenie z notowania snów.
Kilka stron już zapisanych w notatniku. Sam notatnik w formie papierowej, a notatki zapisane długopisem. Po pierwsze, cieszy widok zapisanych stron. Po drugie, ręka nabiera wprawy i pismo wygląda coraz ładniej.
Mam odczucie, że oprócz treści zapisuję swoją psychikę. Zupełnie, jakby charakter pisma odzwierciedlał niepokoje i chaos, ale i spokój i ład. Odnoszę takie wrażenie, gdyż odzwyczajony od pisania, z początku pisałem szybko i gubiłem litery - byle szybko zapisać słowo. Odczuwałem, że popędzam się w pisaniu. Z czasem, zacząłem pisać wolniej oraz dokładniej. W trakcie pisania odczuwam większy spokój i ład w głowie.
Coraz większe odnoszę wrażenie, że ręczne spisywanie notatek jest wygodniejsze i bardziej praktyczne. Zupełnie inaczej odbieram kartkowanie notesu, niż szukanie notatek w pliku lub programie. Wydaje mi się, że skupienie jest większe. Takie notatki elektroniczne są trochę, jak zakładki w przeglądarce - niby na potem, a jednak zapomniane giną wśród setek innych.
Sądzę, że warto rozszerzyć biblioteczkę notesów i oprócz snów, notować na papierze to, co miałem w zwyczaju notować elektronicznie. Po prostu, pisząc długopisem, czuję, jakbym robił to z dużo większą uwagą i wkładał w to bardziej siebie.
W planie mam taki tydzień rozruchowy i rozeznanie się w tym robię, aby nie
Co do prób to polecam zacząć od podstawowych - WBTB + WILD albo SSILD, WILD dla poczatkujących nie jest dobry chyba że ćwiczysz koncentrację ;)
Testy nie powinny być automatyczne o tym kiedyś pisałem tylko bardziej z zaangażowaniem.
Gdybyś potrzebował
Zastanawiam się na tym, gdyż długo pracowałem nad odkrywaniem siebie i nauczeniem się bycia sobą i może po prostu to nie brak zaangażowania, a wewnętrzny spokój. Z