Wpis z mikrobloga

@maslan63: najgorsze jest to, jak sobie pomyślę ile będę musiał odrabiać te 200 punktów... chyba sobie wyłączę na lichessie pokazywanie rankingów, i zobaczę dopiero pod koniec sierpnia ile mi wzrosło/spadło, bo w przeciwnym razie, to psycha będzie siadać dalej...
@Dawidk01: #!$%@? w ranking, nawet w DojoChess mowili, to ze Ci jednego dnia spadlo 100 pkt nie znaczy, ze dzis jestes gorszy, tak po prostu to dziala szczegolnie w internecie, szczegolnie na malym czasie, progress to widac trenujac codziennie np. taktyki po wiesz 2-3 miesiacach, nie przejmuj sie :D rozumiem, ze husaria itd ale w dluzszej perspektywie granie e4, d4, c4 itd wyjdzie Ci lepiej niz forsowac tlyko jedno, jak ktos
@maslan63: ale w kwietniu miałem taki czas, że prawie każdego dnia robiłem progres w rankingu, i jedyne dni, w których progresu nie było, to były dni w których byłem lekko przeziębiony. A od 1,5 miesiąca mi ciągle zdarzają się dni z regresem. Może trochę się nie wysypiam, może zbyt dużo rzeczy mnie rozprasza ostatnio, ale też myślę, że po prostu przez to granie e4 i d4 psycha mi siadła, bo nawet
@Dawidk01: Może spróbuj zrobić sobie chwilę przerwy od grania lub zmniejszyć regularność? Ja już od jakiegoś czasu gram bardzo w kratkę, ale przy rankingu 1650 pokonuje czasami nawet zawodników +1900 wydaje mi się, że mam taką świeższą głowę. Może jak za bardzo chcesz to działa przeciw Tobie?
Takie spadek przy zmianie repertuary to wg mnie normalna rzecz. W dłuższej perspektywie to raczej zaowocuje jakimś wzrostem. Trzeba przyznać, że w takich szachach szybkich przez internet to jest coś takiego jak dyspozycja dnia. Dłuższe serie to już trochę psycha też wchodzi. Np jak mam serię np 10 partii bez zwycięstwa to już mam takie ciśnienie, że jest jeszcze gorzej. Z drugiej strony, najciekawsze partie czasem mam jak gram bez rankingu, bo