Wpis z mikrobloga

Mogę się już pochwalić gotowym produktem bo właśnie zakończyłem degustacje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W zasadzie nie ma co gadać za duzo bo mimo przerwy w wędzeniu nie wyszedłem z wprawy, schab idealnie zapeklowany, na slonosc w górnej granicy ale tak planowałem. Poledwiczka rozpływa się, i przy krojeniu rozpada. Ogólnie petarda. Ta dziurka w schabie to po termometrze.
#gotujzwykopem #chwalesie #gotowanie #jedzenie #jedzzwykopem #diy
Pobierz d.....s - Mogę się już pochwalić gotowym produktem bo właśnie zakończyłem degustacje ...
źródło: comment_16586482653AHsRCkwe30zNRyboEpCwb.jpg
  • 17
Jeszcze info dotyczące procesu:
Mięso peklowane z nastrzykiem 3 doby, ilość wody i soli obliczana kalkulatorem ze strony wedlinydomowe.pl
Poledwiczka peklowana z pieprzem, liściem laurowym. Schab peklowany z zielem, liściem i czosnkiem.
Ociekany przy wiatraku godzinę do suchości.
Wędzenie w 45 stopniach zrębką Bukowo olchową i niewielkim dodatkiem czereśni (bo mi resztka została). Schab około 3.5h wędzenia i parzenie do osiągnięcia w środku 70 stopni. Poledwiczka wędzona 6h i włożona do lodówki.
Polędwicy się nie parzy.


@Krzysztof53647: Mówimy o polędwicy, zwanej zwyczajowo schabem? dlaczego się nie parzy? Ja odparzam do temp. 62 wewnątrz, bo w wędzarce nie jestem w stanie utrzymać stałej temperatury w w zakresie 80*. Co innego jak masz jakiegoś borniaka z grzałką.
@S_____: Mówimy o polędwiczce, jednym z elementów tylnej części polędwicy zwanego potoczne schabem, ogólnie każdy mówi inaczej, ale raczej poledwiczka to jedyna sensowna nazwa, polędwica to dla mnie schab który został poddany obróbce.
@S_____: A przepraszam zakręciłem się.
Chodziło mi o polędwiczkę wieprzowa.
U mnie poledwiczka to polędwica po prostu. Tzw sklepowa polędwica sopocka jest nie z polędwiczki tylko ze schabu.
Przyznam się popełniłem błąd w piśmie ale to z przyczajenia wędzarniczego. W moim otoczeniu schab to schab a poledwiczka to polędwica.
W moim otoczeniu schab to schab a poledwiczka to polędwica.


@Krzysztof53647: U mnie też, ale na forach wędliniarskich się o to plują, więc wolałem dopytać. Robiłem polędwiczki i odparzałem. Tak jak mówiłem u mnie w wędzarce mam około 50*, więc wewnątrz mięsa jakieś 30* i polędwiczki są "ciągliwe" a po odparzeniu ładne, soczyste i kruche.
@S_____: No rozumiem o co chodzi. Na forach wędzarniczych używają słownictwa przemysłowego zazwyczaj.
Ja wędze tak w temperaturze 60 stopni. Z reguły potrafi mi czasami dobić do 65 ale mi to nie przeszkadza - bo dzięki temu „skórka” na wędlinie jest lepsza i fajnie się trzyma soczystość.
Polędwiczka łososiowa wtedy mi najlepiej smakuje jak jest taka lekko ciągnąca i gumowa. Białko się lekko ścina, pozostaje niesamowity smaczek. Po prostu polędwiczka to
@Krzysztof53647: Oglądałem na youtube tego gościa z fimple, bardzo ciekawie opowiada i całkiem niegłupio. Mówił że można odparzać w wędzarce lub w wodzie, i produkt końcowy będzie identyczny. Nie wiem nie sprawdzałem, ale jestem w stanie uwierzyć.
@S_____: Parzenie w wędzarni nazywa się zwyczajnie pieczeniem, różni się tym ze produkt końcowy ma w sobie mniej wody wiec jest to idealna metoda dla wędlin trwałych (leżakujących powyżej miesiąca). W smaku będzie lekka różnica bo parzenie w wodzie usuwa cześć soli z produktu i dodaje trochę soczystości a przy pieczeniu sól pozostaje i zmniejsza się ilość wody wiec produkt końcowy będzie bardziej słony i bardziej suchy.
bardziej suchy.


@dildo-vaggins: Że znów wrócę do gościa z fimple, mówił że kruchość czy też suchość zależy od temperatury odparzania, sprawdziłem i rzeczywiście, nawet 1*C zmienia kruchość końcowego wyrobu. Dodałem do jego temperatur odparzania po jednym stopniu i są idealne dla mnie. Gdy odparzałem 1 stopień mniej to też kilka osób mówiło że są idealne, ale dla mnie były zbyt soczyste.
Kolego ja podpowiem swój patent na parzenie bez straty soku/soli.
W technologii sous-vide. Wędze na zimno A potem w torby, do wody i cyrkulację na perfekcyjne 70st. I 15minut na 1 cm przekroju mięska.