Wpis z mikrobloga

@iquiet Równie dobrze może on do późna puszczać muzykę bo najwyżej do późniejszej godziny pośpisz. Niczym się od zwierząt puszczających muzykę nie różnisz. Zero patrzenia na innych tylko czysty egoizm.
  • Odpowiedz
@Amishia: To pozdro jak tyle snu potrzebujesz XD Mi 6h czasami wystarcza, rano poboli głowa 30min i potem już jest ok xd W każdym razie, cisza nocna kończy się o 6:00 na szczęście ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@iquiet: O wow! Ludzie są różni i potrzebują różnej ilości snu. Niedługo odkryjesz, że niektórzy ludzie nie lubią tego samego jedzenia co ty. Powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do ciszy nocnej, to na szczęście nie ma takiego czegoś w prawie i upierdliwi sąsiedzi mogą mieć niezapowiedzianą wizytę policji przez całą dobę ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Amishia: A jakiś jest czas ustawowo z góry ustalony na klepanie kotletów o 8:00?
Może powinienem też miernik dB kupić żeby nie przesadzić i kontrolować ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@iquiet: dyskusja z Tobą nie ma sensu, serio. Skoro nie rozumiesz, że #!$%@? kotletow przez godzinę czy dwie może być uciążliwe i jak najbardziej można to zgłosić na bagiety, to znaczy ze masz jakieś 13 lat i nie rozumiesz życia w społeczeństwie.
  • Odpowiedz
@no_preservatives: z czego ludzie mają ściany, że aż tak to słychać? xD ręcznik pod deskę praktycznie rozwiązuje problem. Moi sąsiedzi chyba tylko mielone jedzą, bo nie przypominam sobie żebym słyszała tłuczenie schabowych.
  • Odpowiedz
@Amishia: Ale kto klepie kotlety przez godzinę czy dwie? To musi być wielodzietna rodzina albo jakaś duża czyli odpada już miejsce zamieszkania: blok.

Chodzi Ci, że od 30 stuknięć budzisz się i o to masz ból dupki
  • Odpowiedz
@Papuga_wojtka jak ktoś cały tydzień pracuje wiele godzin, niebieski jest kierowcą ciężarówki to w niedzielę przychodzi nam na myśl, że sąsiadka mogłaby być te kotlety później.
Ale jasne, trzeba mierzyć wszystkich swoją miarą i nazywać alkoholikami xD
Żałosne podejście do życia.
  • Odpowiedz
@Zmorka taak ręcznik pod deskę to podstawa, sąsiadka jednak ewidentnie bije kotlety na podłodze xd mieszka dwa piętra podemna i mam taka myśl że nawet jakby biła na blacie to by nie było takiego huku, zresztą słychać tylko jak ona bije a przecież mieszka nas tu 6 rodzin i każdy napewno szamie schaby, jednak od nikogo innego nie słyszałam:D
  • Odpowiedz