Wpis z mikrobloga

Zakładając nawet że znalazłbym jakąś grupę "znajomych" ktora by mnie polubiła to nie zmieniłoby to dla mnie nic. Prawdopodobnie sam zaprzestałbym znajomości bo speszyłbym się nimi. Całe życie żyje jako samotny odludek i nawet nie potrafię wyobrazić sobie w sytuacjach towarzyskich. Próbowałem wiele razy i nigdzie nie pasowałem. Różnica między mną a normalnymi ludźmi jest zbyt duża #przegryw
  • 11
@Hl6H Nie odnajduję się w sytuacjach towarzyskich i nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Koniec końców każdy tworzy swoje grupki a ja zostaje i nikt nie traktuje mnie na poważnie bo jak pisałem próbowałem parę razy wychodzić do ludzi i nic z tego nie wychodziło
@Mr_Beniz:
Socjalizacja nie jest ewolucyjnie niezbędnym czynnikiem, dlatego istniejesz w pierwszej kolejności.
W przeciwnym wypadku, twoje geny już dawno by wymarły, tak jak rasy psów, które przestały być użyteczne.