Wpis z mikrobloga

odwoływanie się do głęboko zakorzenionych tradycji narodowych ma sens


@moll: A dlaczego akurat do tradycji narodowych? Ja na przykład w #!$%@? mam naród jako taki. Dla mnie istotniejsi są ludzie z bliższego otoczenia, ci których mam szansę gdzieś tam widzieć w życiu, lokalni, regionalni, ci z którymi mam wspólny kod kulturowy, mentalność czyli przekazywaną oddolnie tożsamość regionalna, inną niż ta wdrażana poziomie ogólnonarodowym poprzez ujednoliconą, zuniformizowaną, państwową naukę szkolną. Mam
  • Odpowiedz
@somskia: Z kogo konkretnie beka? Cywilizacja Zachodnia opiera się na Greckiej filozofii, Rzymskim prawie i Chrześcijańskiej Etyce.
Rzymianie robili okropne rzeczy ludziom dla zabawy, a i w pismach Greckich mistrzów można znaleźć kwiatki typu "Oj zdenerwowałem się muszę sobie niewolnika wychłostać dla relaksu".

To jest wiedza elementarna, więc beka chyba z nauczycieli/rodziców tych z was którzy tego nie wiedzą.
  • Odpowiedz
@somskia: Aha, czyli dowiedziałem się w końcu czym jest ta mityczna wartość chrześcijańska. Jest nią miłość do bliźniego.

Czyli przed chrześcijaństwem nie istniała miłość do bliźniego. No cóż, człowiek uczy się przez całe życie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@somskia: typowe, religijni ludzie kopiują świeckie reguły, wynikające z logiki i empatii, dodają do tego zamordym, magiczne gusła, ale też degenerację i potem przypisują sobie, że to oni te dobre prawa moralne wymyślili.

A że Bóg w Biblii wprost nakazuje MORDOWAĆ ludzi, to mądrzejsze o tym nie wspominać. Czego nie rozumiesz lewaku?? My chcemy dla ciebie dobrze! Śmierć za pracę w niedzielę! Śmierć za homoseksualizm! Śmierć za ateizm! Śmierć za
  • Odpowiedz