Wpis z mikrobloga

@Sinti: Widziałam jej profil i ona po prostu adoptuje takie porzucone dzieci ktore jakby żyją na ulicy i są ekstremalnie biedne, gdzie ich rodzice kładą lachę na nie, ja ogólnie jestem pod wrażeniem tego co robi i ja podziwiam, oby wyszło im wszystkim jak najlepiej
  • Odpowiedz
@itsuuzumaki: spoko ale ktoś te dzieci produkuje i potem chodzą po ulicy więc nadal pieniądze w błoto + są i takie które z radością produkują 34 sztuki. nie wiem czy to z powodu ograniczeń fabrycznych nałożonych na mózg/niedożywienia czy właśnie przeciwieństwa i afrykańskiej myśli technicznej = jeśli mam 34 dzieci to mam bardzo wysokie szanse że któreś dożyje dojrzewania płciowego i uda mu się przedłużyć gatunek
  • Odpowiedz
@IntoApocalypse: wiadomo że ich zachowanie jest nieodpowiedzialne ale no co zrobisz z tymi co już są? Trzeba to ograniczyć, przez edukację, promowanie opieki zdrowotnej w tym szczepień, stopniowo kształcić afrykanczykow to przestaną produkować masowo gowniaki
  • Odpowiedz
@trochelipa: nie musisz rozumieć, nikt ci nie karze. Fakt że ktoś jest dobry, chce być dobrym, nie powinien być taką solą w oku. Skoro ktoś pomaga tam to jest szansa że da kasę na tych w Polsce. Bo w sumie czemu miałby odmówić pomocy ludziom w pl.
  • Odpowiedz
@IntoApocalypse: być może brakuje im jakiejkolwiek refleksji, aczkolwiek sama postawa baby, która bierze te dzieci i stara się zapewnić dom, o którym mogą tylko marzyć jest raczej godne szacunku, a nie śmianka
  • Odpowiedz
@Trump_nieoficjalnie: Nie pamietam właśnie ale nie, sama sobie tak wybrała, dostaje jakieś dofinansowanie do tego z tego co zrozumiałam ale nie jest tego jakoś dużo, ogólnie wszystko spoko tylko dzieciaki śpią po 4/5 osób w jednym pokoju i dom pozostawia wiele do życzenia ale tam mówiła ze robi co może żeby tym dzieciakom żyło się lepiej niż wcześniej
  • Odpowiedz
@trochelipa: zamiast siedzieć na tagu przegryw, czytaj książki. Dowiesz się, że im biedniejszy kraj, tym więcej dzieci - tak samo było w Europie na początku zeszłego wieku. Dlatego trzeba im pomóc wyjść z biedy. Polecam bardzo przystępną książkę "Factfulness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą"
  • Odpowiedz
@itsuuzumaki: To spoko, że pomaga lokalnie dzieciom. Bardziej to było skierowane w tych murzynów, którzy się tylko ruchają, nie chce im się uczyć i pracować i wysyłają swoje dzieci 10 km w jedną stronę po butelkę wody.
Oni tam normalnie mają prezerwatywy za darmo, ale wolą co 9 miesięcy rodzić kolejne dziecko i zakażać się chorobami.
  • Odpowiedz