Wpis z mikrobloga

Actimel


@bialy100k:
no średnie to jest:
Składniki: mleko częściowo odtłuszczone, mleko odtłuszczone odtworzone, płynny cukier (B) lub cukier (V), dekstroza, koncentrat składników mineralnych z mleka, żywe kultury bakterii jogurtowych, Lactobacillus casei Danone CNCM I-1518: min. 20 miliardów/100g (min. 20 x 109 jtk/100g), witamina B6, witamina
  • Odpowiedz
@luk04330: Zgadza się, że średnie - ja nie polecam, a piszę że cukru ma relatywnie sporo. To automatycznie daje dość wysokie IG - raczej niechciane w keto. O reszcie śmietnika to już nie wspomnę.

Swoją drogą ciężko znaleźć konkretną wartość GI w Actimelu, a jak są badania nad jogurtami to w konflikcie interesu znajdujemy takie kwiatki:
"Travel expenses and an honorarium were received from Danone" :)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@przegrywam_przez_miasto:

Najlepszy byłby chyba kefir, ale za dużo węgli.

Czy po prostu kupić suplement w aptece?

Źródła jak coś będę miał dostępne w sobotę (odsyłam zainteresowanych do "Sztuki fermentacji" Katza), ale badania pokazują dobroczynny wpływ fermentowanych przetworów mlecznych na florę jelitową tylko wtedy, kiedy są
  • Odpowiedz
@przegrywam_przez_miasto: problemy trawiennie po kiszonkach to jest całkowicie normalna sprawa, kiszonki przyjmuje się od małych dawek, a jak chcesz probiotyk, to kup w aptece. W przypadku probiotyków masz tylko dwie kwestia - pierwsza to dobór bakterii pod problem, druga to dobry probiotyk to drogi probiotyk, choć z tanich podobno sanprobi są spoko. Na vivomixx sobie zerknij.
  • Odpowiedz
@matra @Trauma_Teddy
a wiecie może co z przechowywaniem probiotyków aptecznych w aptece i podczas transportu?

Bo pamiętam że ktoś z rodziny kiedy zamawiał jakieś specjalne probiotyki to szło mu specjalnym kurierem aptecznym, zapakowane w specjalnym opakowaniu i w domu trzymał też w lodówce.

Te bakterie giną w temperaturze poza lodówką?
  • Odpowiedz
  • 1
@przegrywam_przez_miasto w pewnym momencie tak. Ja trzymam w lodówce i spożywam od razu po otwarciu, choć mój wg producenta może być otwarty w lodówce do sześciu dni i chyba do 25 stopni przeżyje przez jakiś określony, już nie pamiętam jaki czas.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@przegrywam_przez_miasto:

A skąd właściwie wiadomo że te bakterie z domowych kiszonek są tymi "dobrymi" a nie jakimiś patogenami?

Nie ma możliwości rozwoju szkodliwych bakterii w warunkach, które występują podczas kiszenia warzyw czy owoców.
Generalnie i w wielkim skrócie działa to tak, że środowisko opanowują te bakterie, których jest więcej i mają optymalne warunki wzrostu.
Najwięcej na surowych, wymytych warzywach jest lactobacillusów i to one odpowiadają za fermentację np kapusty. Dodatkowo soląc wodę tworzysz
  • Odpowiedz
@Trauma_Teddy dziękuję bardzo za wytłumaczenie

Nie ma żadnych potwierdzonych danych na temat zatruć kiszonkami, do których w czasie kiszenia nie było dostępu powietrza. Jak słoik nie będzie szczelnie zamknięty, to na górze wyrośnie pleśń, bo żywi się trochę czym innym niż lactobacillusy i ma inne warunki wzrostu - wtedy cały słoik jest do wywalenia.


A kiszenie z nakryciem gazą/szmatką?
Wtedy też problemem może być jedynie pleśn?
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@przegrywam_przez_miasto: to nie jest "jedynie pleśń". Pleśń oznacza koniec zabawy, bo na takich rzeczach rozwijają się prawie zawsze szkodliwe pleśnie. Co się jeszcze rozwinie to ciężko stwierdzić, bo to zależy od otoczenia. W zasadzie gaza nie jest żadną barierą dla bakterii w długim okresie. Pytanie brzmi, czy w warunkach dostępu powietrza lactobacillusy będą najsilniejszymi z dostępnych bakterii, czy też może coś będzie od nich lepiej przystosowane do konkretnych warunków.
Kisi
  • Odpowiedz