Wpis z mikrobloga

@britney_cobain: Nic nowego nie mówisz różowo, takich łabędzi jest wiele i z pewnością znajdziesz sobie jakiegoś przegrywa który podpasuje tobie. Macie zdecydowanie łatwiej niż my, bo tak działa ten rynek. W moim przypadku mogę jedynie chwycić za linię i kalkulator demograficzny pójdzie o 1 w dół.
@monox12: Dodatkowo mam aspergera i ciężko mi podjąć prace. Nie pasuje nigdzie, i nigdzie swojego miejsca nie miałem; jestem jakby ponad to. Od kilku lat nie poznałem nikogo nowego, wyobcowanie lvl mocarny... Teraz ide na studia i aż strach mnie bierze co będzie.
@sapibarruNig: ja tak samo, mam aspergera i ciężko jest mi utrzymać jakąkolwiek pracę z durnych powodów, nigdzie nie potrafię się wpasować. Obecnie pracuję w sklepie 3/4 etatu i nienawidzę tego, ale na razie się nie zwalniam tylko poczekam aż mnie wyjebią. Podstawówka trwa do końca życia, inne kasjerki koleżanki polewają się za kasą wodą dla zabawy a ja siedzę poważna i zmulona, klasyk
@britney_cobain: Eeee, ok. No faktycznie mam duży nos i zarysowaną szczęke, ale zakola są dosyć szpecące niż pomagające wyglądu. Nie wytrzymałabyś ze mną przez tydzień przez #!$%@?. I ta, jestem z tych nudziarzy grających i czytających bzdury w necie jak wojna w Iszmilu.
@britney_cobain: Dla mnie praca to abstrakcja w #!$%@?. Robisz 8 godzin jak w zegarku dla pana niczym niewolnik, a często ten "pan" jest o wiele głupszy od ciebie. Ja wytrzymałem tydzień pracując - z góry dziękuje za gratulacje, tam były praktycznie same NPC i jeszcze dialogi niezły przygłup im napisał. Ale to samotność jest najgorsza. Dany mi ciąg postrzeżeń i myśli (D. Hume) muszę filtrować sam. Na co mi sukcesy, skoro
@sapibarruNig: większość sukcesów za ktorymi #!$%@?ą normiki zostało sztucznie im wpojone, w szkole przyzwyczajali nas za gonieniem za nagrodą w postaci ocen a teraz pieniądze. Ja też nie znoszę standardowego 8-godzinnego systemu pracy, to dalej jest niewolnictwo. Normikom w robocie jakoś ten czas leci bo oni się razem pośmieją i pogadają, a my przypał. Też chciałabym miec rodzeństwo bo może bym się przyzwyczaila od małego ciąglego towarzystwa kogoś
@britney_cobain: Tak, ale różnica między nami jest taka: Ty jako różowa w patriarchacie XXI wieku jesteś faworyzowana i na skinienie możesz zmienić swoje położenie (możesz, czyli: masz możliwość{uale to trudne uhhh hi hi hi})
A ja jako gość muszę mieć gadkę, mam odgórnie narzuconą rolę inicjatora w kontaktach z różowymi, mam być charyzmatyczny i najlepiej zaradny do bólu. Co do wyglądu to też kwestia jasna. Ty jesteś; ja - muszę się
@sapibarruNig: no gdybym była normalną kobiecą kobietą to byłabym faworyzowana ale niestety poległam jako kobieta której naturą jest komunikacja, charyzma i umiejętność zakręcenia cipskiem więc no nie jest tak łatwo. Kontakty z ludźmi do podstawa nie ważne czy jest sie babą czy chłopem