Wpis z mikrobloga

gore tex infinium


@dziurawpodlodze: czytam opis tej linii produktów i jakoś nie mogę z tego bełkotu wyciągnąć o co chodzi. Czy to jest Windstopper z impregnacją?
Może wystarczyłby softshell z impregnacją? Zwykle punkty "oddycha" i "chroni przed deszczem" nie idą w patrze.
Zależy ile jest stopni. Czy trochę kropi. Jeśli są spore opady nie wychodzę w góry.

Jeśli jest ciepło, ale może być deszcz to kurtka jest w plecaku. Na sobie t-shirt. Jeśli jest około 10 stopni i jest lekki wiatr to już kurtkę zakładam. Ewentualnie jak w granicach 0 stopni, zakładam kurtkę i jakaś bluzę dodatkowo.
@dziurawpodlodze: Kup jakiegoś softshela o kroju umożliwiającym ubranie się na cebulę. Kurtkę, nie bluzę. Ja mam kurtkę przeciwdeszczową tnf co prawda nie gore ale autorska membrana. Kwietniowe tatry miałem zamiar w niej schodzić jako pierwsza warstwa i pod spodem polar 100. Szybko znalazła się w plecaku i zamieniłem ją na bluzę. Membrany oddychają bardzo słabo. IMO wszystkie.
@dziurawpodlodze: ja mam coś takiego

nie jest to gore tex, bo BD ma swoją autorską membranę. Przetestowana przy podchodzeniu w deszcz na Rysach - nie przemokła, chroniła od wiatru i zajebiście odprowadzała wilgoć ze środka na zewnątrz (ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, bo kupując ją brałam pod uwagę, że membrany średnio działają w tą stronę).

Sotfshell to też must have, ale na inne temperatury.