Wpis z mikrobloga

Obejrzałem przedwczoraj 1 sezon "Wielkie kłamstewka", przetrawiłem go i wysnuwam hipotezę, że pewne realia przedstawione w owym serialu bardzo zbliżone są do modnego dzisiaj tematu #terapia xD

PONIŻEJ SPOILERY!

No więc ogólnie od razu zaznaczam, że serial mi się podobał, panie świetnie wykreowały swoje postacie i w ogóle (2 sezon sobie jednak raczej odpuszczę), jednak coś mi się nie klei w wątku babeczki granej przez Nicole Kidman.

Ja rozumiem, że jej mąż był "defaultowo" chorym #!$%@?, którego trza leczyć (o czym świadczy gwałt na tej drugiej kilka lat wcześniej co się wyjaśnia na końcu, ale było do przewidzenia właściwie od początku) jednak wyraźnie widać w pierwszych odcinkach, że ruda Nicole sama go wielokrotnie prowokuje do ww. zachowań. Podjudza, wręcz #!$%@?, dogaduje, byle tylko jej za przeproszeniem #!$%@?ł liścia i doszło do wiadomo czego xD. Żaden ze mnie psycholog, ale czy to nie jest przypadkiem fałszywa wiadomość w stronę partnera, że ona tak naprawdę to lubi i przez to on się coraz bardziej nakręca i każda kolejna sytuacja jest bardziej brutalna (hehe zawsze się troche gwałci)?
Mało tego, przecież w jednym z pierwszych odcinków w rozmowie z koleżanką Kidman sama mówi, że ....chyba się jej to w sumie podoba xD.

No i oczywiście w pewnym momencie wkracza słynna T E R A P I A, gdzie najpierw chodzą razem, a potem Kidmanowa wbija sama bez męża - co może pójść nie tak? xD Oczywiście terapeutka zerojedynkowo przekreśla chorego chłopa, wkręcając babce, że JUŻ JUŻ TRZEBA WYNAJMOWAĆ MIESZKANIE, JUŻ, LEĆ, WYNAJMUJ, UCIEKAJ!!!

Nie chcę żebyście teraz myśleli, że już wykop wyżarł mi mózg i bronię sadystycznego chłopa, który bił swoją kobitę, ale cholera jasna, mam wrażenie, że ten wątek był tak na maxa anty-męski, że głowa boli. No i oczywiście jeszcze na końcu go #!$%@?ą jakby nigdy nic xD, bez możliwości nawet pójścia na dalsze leczenie, separacji, czegokolwiek xD Terapia wygrywa po raz kolejny!!!

#seriale
#hbo
#hbomax
loungemacher_ - Obejrzałem przedwczoraj 1 sezon "Wielkie kłamstewka", przetrawiłem go...

źródło: comment_1657554008Nlmdtr3ooNzisgpnJkx44t.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@loungemacher_: gdzie babka ja wkręca, raczej uświadamiała jej w czym tkwi i to była decyzja pacjentki czy coś wynajmie. Poza tym jest pokazana w, bardzo stonowany i ciepły sposób pewnie po to by oswoić osoby potencjalnie zainteresowane taka wizytą, że to nie wygląda tak jak przesłuchanie. Poza tym to bardzo babki film i wiele emocji dzieje się pomiędzy wierszami. Jeśli coś jest pokazane to proces wyzwalania się ofiary przemocy.

  • Odpowiedz
@loungemacher_:
Moim zdaniem wcale ten wątek nie jest aż taki anty-męski. W sensie widać, że o ile on przekracza granice to ona też nie jest bez winy bo trochę ją to kręci.
Generalnie miałem wrażenie, że większość bohaterek jest antypatyczna i to raczej ich faceci są tą lepszą i bardziej stabilną emocjonalnie połową za wyjątkiem właśnie tej jednej pary granej przez Kidman i Skarsgarda.
  • Odpowiedz