Wpis z mikrobloga

"Określenia takie jak wataha czy stado nie są trafne w odniesieniu do terytorialnych grup wilków, gdyż nie oddają natury tej formacji. Z uwagi na pokrewieństwo jej członków powinna być ona określana mianem grupa rodzinna lub rodzina. Tak przecież mówi się np. o rodzinach bobrów.

Nieprawidłowe są też określenia: para alfa, samica alfa, samiec alfa, gdyż osobniki kierujące życiem grupy wilków to po prostu rodzice lub para rodzicielska. W wilczych rodzinach żyjących na wolności nie ma bezwzględnej walki o przywództwo, czy też o możliwość rozrodu, ponieważ para rodzicielska naturalnie kieruje całą aktywnością wilczej rodziny. Wynika to z faktu że są założycielami grupy, są w niej najstarsze, mają ogromne doświadczenie, umiejętności łowieckie, no i są rodzicami wszystkich lub prawie wszystkich pozostałych wilków w grupie.

Przekonanie o budowaniu statusu w grupie rodzinnej w oparciu o przemoc i agresję powstało w wyniku obserwacji dwóch grup wilków zamkniętych w kojcach, gdzie poszczególne osobniki nie były z sobą spokrewnione, prowadzonych od 1934 r. w zoo w Bazylei przez Rudolfa Schenkela – etologa zwierząt. W 1947 r. opublikował on wyniki tych badan w niemieckojęzycznym artykule "Expressions Studies on Wolves". Podobnie błędne byłoby wnioskowanie o życiu społecznym ludzi na podstawie obserwacji osób osadzonych w więzieniach.

Określenia para alfa, samica i samiec alfa spopularyzował w swojej pierwszej monografii „Wolf” z 1970 r. wybitny amerykański naukowiec dr L. David Mech opierając się właśnie na artykule Schenkela. Bardzo szybko stały się one powszechnie znane i używane, nie tylko przez biologów, przyrodników, ale też przez psychologów, socjologów i inne osoby wykorzystujące życie wilków jako bazę dla badań nad zachowaniem psów a nawet ludzi, różnych treningów personalnych i publikacji.

Tymczasem dr Mech w następnych badaniach nad wolnożyjącymi wilkami na Ellesmere Island odkrył jak błędne są to określenia. Jego odkrycia potwierdził rozwój badań genetycznych nad pokrewieństwem w wilczych grupach. Od ponad 20 lat dr Mech walczy z rozpropagowanym przez siebie mitem. Niemal na każdym swoim wykładzie mówi o relacjach w wilczych rodzinach, o wilczej matce i ojcu.

W wilczych parach nie ma "rozwodów" lub są ekstremalnie rzadkie. Do rozpadu związku dochodzi głownie na skutek śmierci jednego lub obu partnerów, w ogromnej większości spowodowanej przez człowieka (polowania, kłusownictwo, kolizje z pojazdami). W zaledwie 8% przypadków pary rozpadają się ze względu na podeszły wiek lub śmiertelną chorobę partnera."

- dr hab. Sabina Nowak, polskiwilk.org.pl

Zdjęcie: Darek Karp, Biebrzański Park Narodowy

#ciekawostki #nauka

PiesTaktyczny - "Określenia takie jak wataha czy stado nie są trafne w odniesieniu do...

źródło: comment_1657520214MwEsQThTE9FZ7qHkhD2FmG.jpg

Pobierz
  • 3