Wpis z mikrobloga

@bambuka: sprzątanie git, ale mopowania nie polecam. Mam xiaomi vacuum mop pro i funkcja mopowania przestała działać. Wiem, że to anegdota i nie jest to argument ale za czasów jak działała to to po prostu zwilżało podłogę. Cieżko nazwać to mopowaniem.
  • Odpowiedz
Wiem, że to anegdota i nie jest to argument ale za czasów jak działała to to po prostu zwilżało podłogę. Cieżko nazwać to mopowaniem.


@Vampurr: czyli kupiłeś kiepski model.

@bambuka: jak chcesz mopowanie to szukaj modelu który ma dla mopa funkcje mikrowibracji. Tylko wtedy mopowanie ma sens oczywiście pod warunkiem, że możesz stosować jakieś płyny.
  • Odpowiedz
@ksiak: jak kupowałem to wtedy raczej niewielki był wybór odkurzaczy z funkcją mopowania. Teraz podobno już to lepiej działa, ale mimo wszystko czasem trzeba przyłożyć siły i użyć jakiegoś detergentu.
Jak się totalnie rozleci to kupie coś lepszego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bambuka: u mnie mieszka roborock s5 (bez max) - generalnie bardzo polecam pomimo, że czasami ma problem z powrotem do bazy. To znana standardowa usterka, u mnie niestety objawiła się po gwarancji. Nie jest to wielki problem ale trochę wkurza. Co do mopowania to faktycznie brudnej podłogi może nie umyje ale ja np. ostatnio robię tak, że odkurzacz codziennie ją przeciera (trzeba uzupełniać wodę w zbiorniczku) i jest całkiem ok,
  • Odpowiedz
Tak w sumie to najbardziej mi zależy na funkcji mopowania. Tylko nie wiem co powinno być ważne, aby ta funkcja mopowania była najlepsza. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gdy dziecko wyleje sok na podłogę to robot może nie dać rady.

Który byście wybrali z poniższej listy?
  • Odpowiedz
- Xiaomi Mi Vacuum Mop Pro - ssanie 2100 pa 1499zł
- Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop 2 Ultra - ssanie 4000 pa 1899zł
- Roborock S5 Max ssanie - ssanie 2000 pa 1599zł
  • Odpowiedz
@bambuka: Miałem Roombę 896, po roku odsprzedałem. Było to jakieś 3 lata temu, sprzęt kosztował 2k, może technologia poszła do przodu, ale ja się bardzo zraziłem do robotów odkurzających. Główną zaletą takiego odkurzacza miało być to, że sprząta w mieszkaniu, kiedy mnie nie ma. Może i tak, ale mieszkanie należało odpowiednio przygotować: krzesła na stół, kable pochowane, zasłony podciągniętę itp. itd., no jednym słowem dużo srania z rana, a rano
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@bambuka: jak chcesz żeby dobrze posprzątał pod stołem, to musisz podnieść krzesła.

Robot nie da rady przetrzeć małej suchej plamy, p soku zapomnij ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mopowanie to raczej średnia opcja, jako odkurzacz, robot to całkiem fajna sprawa
  • Odpowiedz
@bambuka: @k__d: myślę, że w ogóle wylanych rzeczy nie można w ten sposób sprzątać, więcej się sam odkurzacz pewnie upierniczy. Co do mopowania to czytałem, że te które mają soniczne drgania dają lepiej radę ale sam nie widziałem na żywo.
@Amadeszueusz: faktycznie skuteczność i sens sprzątania automatycznym odkurzaczem zależy od tego jak masz zorganizowaną przestrzeń - ja mam raczej minimalistycznie a do tego zwracam uwagę żeby
  • Odpowiedz
@bambuka: Mam te same doświadczenia co @Amadeszueusz, więcej z tym pieprzenia się niż to warte. Niby fajnie, bo odkurza za ciebie, ale tak naprawdę zawsze trzeba mu torować drogę, pochować krzesła, kocie miski, buty, wszystkie kable poodłączać i pochować, inne stojące rzeczy, nie daj boże coś rzuciłeś na podłogę nieopatrznie i koniec. 10 minut sprzątania zanim on ruszy a potem w trakcie sprzątania tylko woła co chwilę "niezidentyfikowany
  • Odpowiedz