Wpis z mikrobloga

Siemka mirki, monter z Vectry miał być dzisiaj u mnie podłączyć internet, ale pomylił adresy na umowie i finalnie nie przyjechał, bo musiał ogarnąć nową umowę.

Pytam się go w takim razie o której jutro przyjedzie, a on, że dopiero w przyszłym tygodniu ma wolny termin. Na co ja, że chyba go #!$%@?ło XD i albo przyjedzie jutro albo zgłaszam to gdzieś wyżej do Vectry. Chłop oczywiście to zlał i powiedział, że może jak coś się zwolni to zadzwoni.

I tutaj pytanie do Was mirki. Czy miał ktoś podobną sytuację i kontakt z operatorem w celu ponaglenia montera coś dał? Bo to chyba żart, że przez to, że chłop nie potrafi poprawnie zapisać adresu mam siedzieć tydzień w domu bez internetu podczas gdy pracuje zdalnie i do biura musiałbym jechać 80km.

Imo skoro chłop się pomylił z własnej winy to powinien albo zrobić to po godzinach albo przesunąć montaże w innych dniach


#internet #vectra #kiciochpyta #pytanie
  • 6
  • Odpowiedz
@GoT0Sleep: ogarniety monter to swieta krowa w firmie. on mogl przyjechac, zesrac ci sie w pokoju i wyjsc a i tak by mu nic nie zrobili bo robi dobrze, nie chleje a ze czasem cos odwali ¯\_(ツ)_/¯

znajac zycie to pewnie jest podwykonawca zeby przypadkiem nie laczyc go "marką" jaka jest vectra xD
  • Odpowiedz
@GoT0Sleep: Dlaczego zart? Co ty sobie wyobrazasz, ze ci monterzy siedza tylko i czekaja? Pewnie terminy sa na kilka dni do przodu a jak sie #!$%@? to co zrobisz, oleje innego klienta ktory mial termin po tobie?
@Shagot: Tia, w wiekszosci firm monterzy, serwisanci to firmy zewnetrzne, w Orange i tak dalej. Juz nie mowiac o tym, ze oni nie tylko wykonuja nowe instalacje ale na serwisy, zgloszenia
  • Odpowiedz
@krzywy_kanister: Jest to żart ponieważ jak np. ja nie wykonam swojej pracy przez swoją pomyłkę to zostaje po godzinach żeby to ogarnąć, a nie mówię przełożonemu, że dopiero za tydzień będę miał czas na to zerknąć. Dla niego to mała pomyłka i przyjedzie za tydzień, ale ja będę musiał przez tydzień dojeżdżać do biura +- godzinę w jedną stronę
  • Odpowiedz
@krzywy_kanister: Taski do zrobienia układam sobie sam na dany dzień, więc jak czegoś nie zrobię ze swojej winy to tak, robię to po godzinach nie zgłaszając nadgodzin, jest to kwestia zwyczajnej uczciwości. Inna kwestia gdy nie wykonam pracy z przyczyn niezależnych ode mnie. Monter popełnił czeski błąd tylko i wyłącznie z własnej winy, więc powinien przyjechać po godzinach i tyle.

Wyobrażasz sobie, że np. w restauracji mylą Twoje zamówienie i
  • Odpowiedz
Taski do zrobienia układam sobie sam na dany dzień, więc jak czegoś nie zrobię ze swojej winy to tak, robię to po godzinach nie zgłaszając nadgodzin

Monter popełnił czeski błąd tylko i wyłącznie z własnej winy, więc powinien przyjechać po godzinach i tyle.


@GoT0Sleep: jak bardzo ty jesteś odklejony od rzeczywistości nazwijmy to: "robotniczej" to nawet zabawne ( ͡º ͜ʖ͡º)

dla firmy twoja sytuacja osobista nie ma znaczenia. dostaniesz internet później niż emerytowana grażynka lvl 70 bo ona od 2 tygodni nie ma jak oglądać smiesznych kotków ¯\(ツ)_/¯
  • Odpowiedz