Wpis z mikrobloga

Ha tfu na #normictwo. W końcu po dłuższym czasie się zebrałam w sobie (co mnie mega dużo kosztowało bo jestem w głębi bardzo skryta) i wyznałam koledze, że mam depresję, myśli samobójcze i że nie chce mi się już żyć. O to co usłyszałam:
- Nie przesadzaj, inni mają gorzej
- Przecież masz dach nad głową i co jeść
- Nie musisz uciekać przed wojną jak Ukraińcy
- Może się zgłosisz do teleturnieju jakiegoś? (pic rel)

Gdzie mam nawet stres na najprostszej rozmowie rekrutacyjnej, a co dopiero przed kamerą xD

Potem się społeczeństwo dziwi, że są ludzie, którzy nic nie mówili na temat swojego stanu, normalnie się uśmiechali, a nagle popełnili magika.

Mi się już odechciało komukolwiek zwierzać i z kimkolwiek rozmawiać na ten temat, bo zaraz pewnie usłyszę, że "nie mam tak źle, bo dzieci w Afryce umierają z głodu". Pozostało mi tylko jedynie pisanie na mirko.

#depresja #samobojstwo
DoloremIpsum - Ha tfu na #normictwo. W końcu po dłuższym czasie się zebrałam w sobie ...

źródło: comment_1656852445NEg20Ro8d722q3BOjum7f7.jpg

Pobierz
  • 200
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DoloremIpsum: w styczniu bylam w koszmarnie zlym miejscu. Napisalam do jedynej osoby, ktora moglabym nazwac przyjaciolka ze jest mi bardzo zle, mam silne stany lękowe i potrzebuje pogadac, ale wlasnie gadam na kryzysowej lini dla osob chorych na depresje od godziny i wyslalam jej screena. Ona na to ze tez ma zly dzien bo zamowienie z bolt fooda jej sie spoznia (pic rel)

Mowi sie ze 20% osób które popełniają
przegralamzycie - @DoloremIpsum: w styczniu bylam w koszmarnie zlym miejscu. Napisala...

źródło: comment_1656872680INXxNLOyHhHo03TrXPGC2D.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@DoloremIpsum: wiele ludzi najzwyczqjniej mysli, ze ci w taki sposob pomoglo jak ten twoj przyjacielbi dlatego trzeba ludzi edukowac, aby wiedzieli jak sie zachowac w takich sytuacjach. Czlowiek nie zdaje sobie sprawy jak takie gadanie moze zabolec osobe cierpiaca, dopuki ich samych to nie dotknie.
  • Odpowiedz
@Vunshi ale ten tekst starego janusza to też empatia. Typ się nie zna, powiedział co kojarzy z jakichś filmów czy czegoś bo nawet nie wiedział jak zareagować.

Ja mimo swoich problemów tez nie mam pojęcia jak rozmawiać. Nic co powiem nie jest dobre, bo będzie brzmiało sztucznie, schematycznie lub śmiesznie. Nie powiem, że rozumiem bo nie rozumiem. Nie powiem, że będzie dobrze bo nie wiem czy będzie, nie powiem, że o
  • Odpowiedz
Ona na to ze tez ma zly dzien bo zamowienie z bolt fooda jej sie spoznia (pic rel)


@przegralamzycie: ja prdl xDDDD o tym właśnie mówię xD
Ale musisz pamiętać, że przesadzasz, bo inni mają gorzej, na przykład dostawa jedzenia im się spóźnia ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

> Mowi sie ze 20% osób które popełniają samobójstwa nie daje żadnych znaków i nie woła o pomoc.
  • Odpowiedz
Mi się już odechciało komukolwiek zwierzać i z kimkolwiek rozmawiać na ten temat, bo zaraz pewnie usłyszę, że "nie mam tak źle, bo dzieci w Afryce umierają z głodu". Pozostało mi tylko jedynie pisanie na mirko.


@DoloremIpsum: No cóż, taka jest niestety prawda. W dupie się poprzewracało to natura nie będzie czekać, aż:
"Wuj Michał jest za magika, szwagierka walczyka fika
Brat szwagra odstawia byka, a zięć torreadorem jest"
  • Odpowiedz
@DoloremIpsum: Dowiedziałem się że moja grupa "najlepszych" kumpli się ze mnie naśmiewała po tym jak im wyznałem że chyba mam depresję. Wycofało mnie to na lata i teraz jest ze mną dużo gorzej niż być powinno bo było to w okolicach gimnazjum. Jakbym wtedy podjął leczenie byłoby ze mną teraz dużo lepiej niż jest. Jeden ma teraz problemy psychiczne (jest #!$%@?ęty), ćpa, chleje i chodzi na dziwki. Temu się otworzyły
  • Odpowiedz
@iEarth: Nie twierdzę, że kolega miał okazję i personalnie go nie obwiniam. Piję bardziej do ogólnego podejścia społeczeństwa, że wiedza o depresji jest jakaś mistyczna i trudna do zdobycia. IMO im więcej osób przeczyta choć jeden prosty artykuł o tym, którego przeczytanie zajmuje 3 minuty, tym lepiej.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@DoloremIpsum:

1. Znam temat Twojego zaburzenia. Rozmawialiśmy o tym nie raz.
2. Jesteś jednym z dwóch wpisów w gorących xD

Przeszedłem jelitówke w tym tygodniu i mam tak zniszczoną gospodarkę serotoninową że mam początki depresji według mojej wiedzy. Nie mogę sobie wyobrazić jak to jest wejść w to głębiej i nie móc z tego wyjść. Ja już na tym etapie miałem piękny dzień i mimo to czułem jakbym stracił pracę czy bliską osobę. Plus milion pomysłów na sekundę wyjazd, wycieczka, piwo. Mózg próbuje wszystkiego by zyskać namiastkę
  • Odpowiedz
MASZ TAKIE FAJNE ŻYCIE, FAJNĄ PRACĘ.

A tam, trzeba się cieszyć z tego co się ma, bo wszędzie kryzys, pieniądz traci na wartości, dobrze, że my sobie możemy pozwolić na wszystko co nam się zamarzy, pojechać gdzieś, zjeść na mieście.


@pregunta: a tak, to też usłyszałam xD że mam dobrą pracę i całkiem sporo zarabiam jak na Polskę, to niby o co mi chodzi xDDDD

Tak jakby osoby bogate nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@DoloremIpsum: Szukaj innych znajomych. Dla mnie to jest typ człowieka który był chowany pod kloszem żeby coś złego przez przypadek mu się nie stało. Są osoby które rozumieją na czym polega problem. Jeżeli, tak jak piszesz, jesteś zamknięta w sobie to szukanie osób twarzą w twarz może nie być najlepszym wyjściem. Zapewne ktoś z wątku napisał, żebyś się do niego odezwała - o wiele łatwiej będzie pisać anonimowo niż personalnie.
  • Odpowiedz
@DoloremIpsum: Prawdzimy przyjaciel nie bagatelizuje problemu. Mądry przyjaciel, jeśli nie wie do końca, jak pomóc czy co powiedzieć -powie Ci o tym, że nie wie. Powie Ci, że Ci współczuje/wierzy/jest przy Tobie i że np. nie wyobraża sobie, jak się czujesz, ale cośtam. Najważniejsze jest słuchanie, próba zrozumienia i wsparcie. A to, co usłuszałaś, nie było mądre i nie było wspierające. Przykro mi, że to Cię spotkało.
Mam nadzieję, że
  • Odpowiedz