Wpis z mikrobloga

#!$%@? posiadanie psa okazało się bardzo pomocne przy pracy nad pozbyciem się nerwicy. Zabawa z tym maluchem, dbanie o jego żywienie, tresura, wspólne długie spacery itd to złoto dla mojej zrytej psychiki. To małe kudłate stworzenie wywołuje u mnie tyle pozytywnych emocji. Ja nie potrafię żyć bez niego a on beze mnie. Psia miłość i to jak ten pies na mnie patrzy to coś czego życzę każdemu z Was mimo że wielu tu kuźwa nie lubię
  • 48
  • Odpowiedz
@obserwatorrr: Cuddling stimulates the release of the neurotransmitters dopamine and serotonin, which help relieve depression and may make you feel happier. The act of holding and stroking your pet is also an effective way to combat anxiety. It creates a calming effect and helps you focus on the present moment.

potwierdzam w 100%
  • Odpowiedz
@obserwatorrr: Oj tak, dzięki psu zacząłem zagadywać do ludzi, mam powód żeby wychodzić z domu, mam o kogo dbać itp, ale na tym portalu powiedzą Ci ze pies w bloku to dramat a jak jest nieodpowiedniej rasy to już w ogóle jesteś do uśpienia
  • Odpowiedz
@obserwatorrr: Hmm, ciekawe. Fajne spostrzeżenie, dobrze, że tak na ciebie wpływa ale nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób, że pies może komuś tak pomagać i że wtedy rzeczywiście można się mega przywiązać. Nie rozumiałem jak ludzie mogą np. poświęcać własne życie żeby uratować swojego psa z powodzi.
@gybefan: Przyznaję, że sam nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób. Jako że nie mam problemów psychicznych, nie jestem smutny,
  • Odpowiedz
@obserwatorrr:

We Francji po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego po próbie samobójczej, w niektórych przypadkach dostajesz do domu w ramach terapii żywe myszki. Z całym oprzyrządowaniem, klatką, miskami, itd. Na kilka tygodni/miesięcy z reguły.
Opiekowanie się żywymi stworzeniami, karmienie, dbanie o nie, ma działanie terapeutyczne.
  • Odpowiedz
Zawsze myślałem, że jak ktoś ma psa w bloku to wymyśla farmazony na których tylko cierpi pies i sąsiedzi


@4833478: W jaki sposób pies cierpi w bloku? 99% psów będzie starało się przebywać w pomieszczeniu z człowiekiem, którego lubi najbardziej. Może być #!$%@? ogródek, a pies większość czasu będzie chciał do pana/pani.

A jak jest odwrotnie, tj. pies jest zmuszany do siedzenie na podwórzu sam to wtedy cierpi, ponieważ to zwierzęta
  • Odpowiedz
@obserwatorrr: Ja jestem na takim etapie że nie rozumiem ludzi którzy nie mają psa ¯\(ツ)_/¯
Posiadanie psa ma same zalety - wychodzisz z domu nawet jak ci się nie chce bo musisz, bawisz się z nim, czujesz się potrzebny bo cały jego świat to w sumie ty itd. Jak można nie mieć psa? (
)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Minieri: Ja nie chce mieć psa tylko z jednego powodu. Myśl, że za 15 lat umrze ze starości mnie przeraża XD To tak jakby żyć z kimś po przeszczepie serca. Dlatego zaadoptuje psa dopiero gdzieś po 60, wtedy będę pewny, że razem się zestarzejemy i razem odejdziemy z tego parszywego świata.
  • Odpowiedz