Aktywne Wpisy
Psychopathy_Red +704
Podsumowując:
- Stanowski przed wyborami chciał wyemitować na Kanale Sportowym materiał uderzający w Donalda Tuska/KO, ale pomysł ten został zablokowany przez pozostałych udziałowców,
- Stanowski odszedł z Kanału Sportowego ze względu na "spór ze współpracownikami" ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
- Stanowski założył Kanał Zero, na którym do spółki ze swoim kumplem Mazurkiem, pseudodziennikarzem znanym z bardzo wybiórczego traktowania swoich rozmówców, zwłaszcza jeżeli mają oni konotacje z partią polityczną
- Stanowski przed wyborami chciał wyemitować na Kanale Sportowym materiał uderzający w Donalda Tuska/KO, ale pomysł ten został zablokowany przez pozostałych udziałowców,
- Stanowski odszedł z Kanału Sportowego ze względu na "spór ze współpracownikami" ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
- Stanowski założył Kanał Zero, na którym do spółki ze swoim kumplem Mazurkiem, pseudodziennikarzem znanym z bardzo wybiórczego traktowania swoich rozmówców, zwłaszcza jeżeli mają oni konotacje z partią polityczną
JanRouterTrzeci +17
Deweloperze! Potrzebujesz juleczki po layoffie? XD Czy game over i pozamiate żaden soft bez niej na deployment w produkcję nie pójdzie? XDD
#pracait #programista15k
#pracait #programista15k
Prawdy o Pałacu Kultury i Nauki
Najniższą kondygnację zajmuje 25 kotów, są po to, by tępić gryzonie. Zwierzęta mieszkają w Pałacu od początku jego istnienia i opiekuje się nimi Pani Elżbieta Michalska. Zaraz po oddaniu Pałacu pracowało tam dużo osób pochodzących z małych miasteczek i wsi. Kiedy ktoś miał za dużo kotów, przynosił je po prostu do miejsca pracy. W kulminacyjnym momencie na etacie było ponad 60 kotów, biegających po wszystkich zakamarkach pałacu. Władze niezadowolone z obecności dzikich współlokatorów postanowiły się ich pozbyć. Pracownicy schroniska zatrudnieni do wyłapania kotów, nie mogli się uporać ze zwierzętami. Podjęto decyzję, by przyznać zwierzętom 25 etatów.
W Pałacu mieszka jedna z 10, żyjących na wolności, par sokołów. Jedna z samic wypuszczonych przez Instytutu Zoologii PAN w 1998 roku, wybrała miejscu na gniazdo na 42. piętrze PKiN. Sokoły pojawiają się tam jednak tylko w marcu i kwietniu, w okresie lęgowym.
W latach 60-tych pisano listy adresowane „Drogi Pałacu Kultury i Nauki, mam trudną sytuację mieszkaniową czy mógłbyś mi pomóc”. Ludzie traktowali PKiN jako reprezentację nowej władzy.
Pewien miliarder ze Stanów Zjednoczonych chciał Pałac rozebrać, przewieźć do siebie i złożyć. Polska odmówiła sprzedaży.
Przez kilka miesięcy w znajdującym się w Pałacu kinie „Wiedza” pomieszkiwał włóczęga Marek. Kiedyś też do portierni wprowadziła się kobieta wraz z dzieckiem.
Zatrudnianym w Pałacu pracownikom ochrony zakazywano mówić rodzinie gdzie pracują i co robią. Pierwsi pracownicy ochrony nazywali się Kieliszek, Biskup i Bania. Raz udało im się nie wpuścić do Pałacu samego prezydenta Bieruta, kiedy chciał odwiedzić budynek bez zapowiedzi. Dopiero bowiem po odwilży, za rządów Gomułki, każdy z ludu mógł wejść do PKiN.
http://oknonawarszawe.pl/blog/archives/3259