Wpis z mikrobloga

Internet pomógł mi zrozumieć moją prokrastynację. Dlaczego nie mogłem uwolnić się od moich dawnych nawyków? Mózg wybiera to co znane, żeby oszczędzać energię. Robi to dla mojego dobra.

Co znam?
- Znam siedzenie na Wykopie.
- Znam oglądanie Netflixa
- Znam jaranie trawy.

Dlatego robiłem to z automatu. To był tak silny nawyk, że nawet nie myślałem o tym, tylko po prostu to robiłem. Zacząłem mocno pracować nad zmianą.

Prawdziwym game-changerem okazało się 100 pompek z samego rana. Normalnie robiłem pompki w ciągu dnia seriami po 20 i jakieś 10 minut przerwy pomiędzy serią. Dopiero ostatnia seria była na rekord i dopiero po ostatniej serii miałem pompę mięśniową. Teraz robię inaczej. Staram się zrobić 100 pompek jednym ciągiem, a jak się zmęczę to przerwy jest tylko 10 sekund i jadę dalej do stu. W ten sposób mam pompę mięśniową od razu z samego rana i mnóstwo energii na cały dzień.

Moja poranna rutyna to między innymi:
- oddechy Wima Hofa jeszcze w łóżku po przebudzeniu
- 100 pompek
- zimny prysznic

Taki początek dnia niszczy wszelkie wymówki. Polecam. Jak to u was wygląda?

#prokrastynacja #wygryw #nawyki #rutyna
  • 12
via Android
  • 1
@ubermensch88 już od roku, ale kiedyś robiłem sporadycznie, a teraz robię codziennie. Ja muszę robić codziennie, bo mam nerwicę lękową i z rana najbardziej mnie tłucze. Jak zrobię z rana takie combo, to potem mam z górki cały dzień.
Mam urlop i byłem na godzinę w lesie i mi się przypomniało o oddychaniu - zrobiłem 7 rund siedząc na ławce (jak pisałeś, na pusty żołądek) z czego pierwsza nie wyszła, bo nie wiedziałem, że trzeba zacząć liczenie czasu na pełnym wydechu, a ostatnia nie wyszła, bo nie wziąłem na poważnie ostrzeżeń, że trzeba leżeć albo siedzieć - zacząłem iść w czasie wydechu i musiałem się czegoś złapać, żeby nie runąć -
@ubermensch88: Już Ci tłumaczę, też się na początku gubiłem i kombinowałem. Z czasem to stanie się mega proste. Wkleję Ci kilka filmików. Zapoznaj się z nimi na spokojnie. Wypunktuje wszystko, żebyś był Mistrzunio.

1. Bardzo dobrze, że zrobiłeś to w lesie, ale 7 rund to za dużo na początek. Ja robię po 3-4 i wystarczy. Już po 3 serii całe ciało cierpnie (to normalne). Więcej serii sprawi, że ciało zacznie produkować
Wypoks - @ubermensch88: Już Ci tłumaczę, też się na początku gubiłem i kombinowałem. ...