[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Mając 32 lata uświadomiłem sobie, że alkohol jest ze mną od ponad 13 lat. Kiedy byłem młody sporo imprezowałem, ale stroniłem od narkotyków i zawsze wolałem się napić. Ukończyłem dobre studia, mam pracę w której się spełniam, żonę i syna. Z pozoru wszystko jest ok, ale nie ma imprezy, weekendu, wyjazdu, wakacji bez alkoholu. Stało się to dla mnie tak oczywiste jak to, że trzeba zatankować samochód czy zrobić zakupy. Piję w zasadzie codziennie. Ogranicza mnie to, że pracuję jako przedstawiciel handlowy i nie mogę sobie pozwolić na imprezy w tygodniu, bo robię sporo km. Ostatnio zrobiłem sobie przerwę dwu miesięczną która miała sprawdzić czy jestem uzależniony. Nie piłem prawie cztery miesiące, nie miałem napadów paniki, lęków nie byłem też agresywny, nawet nie ciagnęło mnie do tego żeby się napić, aczkolwiek alkohol stał się dla mnie dodatkiem do codzienności. W weekendy oczywiście wypijam dużo więcej, bywają piątki, że potrafię wypić 8 piw, a na drugi dzień pójść do znajomych i pić wódkę ile tylko wlezie. Czy sądzicie, że jestem osobą uzależnioną?
#alkoholizm #alkohol #uzaleznienie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62bf57b8787d7645953134ea
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[Ramb0o]

@AnonimoweMirkoWyznania patrzyć, obserwować.

[ziemniag]

@AnonimoweMirkoWyznania: co ty mordo to normalne możesz pić dalej

[Trauma_Teddy]

@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście że jesteś osobą uzależnioną. Zobacz ile sobotnich i niedzielnych poranków zmarnowałeś. Zamiast wziąć syna i żonę na spacer to walisz kliny od rana.
To się nazywa alkoholizmem wysokofunkcjonującym.

[kolikowski]

Moim zdaniem jesteś. Może jeszcze w początkowej fazie, bo wydaje Ci się, że to kontrolujesz. Żaden zdrowy człowiek nie musi się sprawdzać i robić czteromiesięcznych przerw, bo wie, że może powiedzieć stop w każdej chwili. Jeżeli pijesz praktycznie codziennie to już jesteś chory. Trzeba szukać pomocy. Mi to zajęło więcej czasu, więc posłuchaj mojej rady i zacznij działać szybciej niż ja.

[Fr3dziu]

Wystarczy że nie będziesz pił "w dni robocze" i będzie z ciebie normalny chłop. Pamiętaj że alkohol to puste kalorie i może #!$%@?ć ci bemben

[TakiTaki]

@AnonimoweMirkoWyznania jesteś uzależniony na 100%

[GrafikaUltraHaDe]

@AnonimoweMirkoWyznania: Jesteś i możesz tym sposobem rozwalić swoją rodzinę.

[C.....k]

@AnonimoweMirkoWyznania: kilka wskazówek:
- sam zastanawiasz się nad tym czy masz problem
- zrobiłeś sobie przerwę, żeby sobie udowodnić, że problemu nie ma
- pijesz „ w zasadzie codziennie” a w weekendy ładujesz do odcięcia
Masz jakieś hobby czy już tylko picie i rzeczy z nim związane?
Ja bym szukał poradni leczenia uzależnień na twoim miejscu, powodzenia!

[heniek_8]

@AnonimoweMirkoWyznania: jesteś uzależniony psychicznie nie fizycznie, możesz sobie robić przerwy bo wiesz że w końcu się #!$%@?
ale od delirium to jesteś jeszcze daleko

Robota dla psychologa żebyś zrozumiał co przykrywa alko, jeżeli stać cię na to

[R.....p]

@AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem pijesz już bardzo ryzykownie. Możesz znaleźć w necie testy, ale w ciemno postawię, że wg nich jesteś uzależniony.
Mój osobisty punkt widzenia starego alkusa przedstawia się tak: jeśli często pijesz i myślisz o alkoholu, a w przerwach już musisz ustawiać się ze sobą, żeby "myśleć o tym, żeby nie myśleć" o alkoholu, wtedy jesteś uzależniony.
Ja np. myślę o alkoholu bardzo często, mimo, że już zupełnie nie mam

[blazko]

@AnonimoweMirkoWyznania nie jestem lekarzem i nie chcę wydawać diagnozy, czy masz chorobę alkoholową czy nie. Od tego są specjaliści. Spójrz na to w taki sposób - ile czasu zabiera Ci alkohol, który mógłbyś spędzić na realizowanie swoich pasji, spędzanie czasy z rodziną. Alkoholizm to jest skutek, przyczyna jest gdzieś zupełnie głębiej. Skoro nie piłeś 4 miesiące, to dlaczego zacząłeś znowu? No i tak na koniec, alkoholizm to jest chorobą, która najbardziej wpływa