Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Na wstępie zaznacze, że jestem grubasem (86kg na 171 cm). Może to nie jest jeszcze chorobliwa otyłość, no ale jak się spojrzy to widać ulańca. Nie mam jakiś chorób wpływających na wagę, grubość zawdzięczam miłości do #!$%@? (a tak na całkiem poważnie, to po prostu złe nawyki żywienia wpojone przez wychowanie - mieszkałem z moją matką bez ojca + babcia). Od paru lat próbuję samodzielnie coś zmieniać, ale wbrew temu co chcieliby wierzyć niektórzy wykopowicze, to po całym życiu złego odżywiania nie jest takie proste nagle przerzucić się na normalny bilans kaloryczny. Pomyślałem, że może dietetyk coś by poradził, ale trafiłem na juleczkę, która za gruby hajs rozpisała mi dietę każąc dosłownie z dnia na dzień rzucić słodycze XD Kto rzucił swoje uzależnienie z dnia na dzień wie jak to się zazwyczaj kończy. Stąd pytanie do was - znacie jakiegoś dobrego specjalistę (dietetyka/ psychodietetyka/ psychologa, cokolwiek), który zdalnie mógłby ze mną pogadać i coś doradzić w kwestii zmiany nawyków? Z góry dzięki.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62bae0a3127f8c7b36a90cf8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: a powiedziałeś to co tutaj, tej dietetyczce? Że jesteś uzależniony od cukru i nie ma opcji rzucić z dnia na dzień. Słodycze są łatwe do rzucenia, na początku przerzucasz się na słodkie owoce (jabłka, winogrona itd). Jeżeli pijesz napoje słodzone, spróbuj je wymienić na herbaty owocowe. 86kg/171cm to nie jest jakaś monstrualna otyłość. Małymi kroczkami odstawisz słodycze i może nawet specjalna dieta nie będzie potrzebna.