Wpis z mikrobloga

W wieku 20-25 mocno tryhardowałem, wierzyłem w redpill, słuchałem muzyki i youtuberów motywacyjnych, myślałem że ciężka praca,ambicją i chęciami można coś osiągnąć. Próbowałem rozwijać się zawodowo, studiować, poprawiać wygląd, zagadywałem do dziewczyn, pracowałem nad pewnością siebie, social skillem, nic się nie udało i praktycznie nic to nie dało, więc stwierdzam że pracą nie można dużo osiągnąć.
Oczywiście wszystko zależy od pozycji startowej w moim przypadku nie udało się może jesli ktoś ma lepsze predyspozycje to coś mu wyjdzie.
Mam 28 lat ostatnimi latami zwolniłem, coś tam robie i rozwijam się ale w powolnym tempie, dla siebie, ale żyję sobie raczej spokojnie i #!$%@? mam w jakiś wyścig szczurów. Poznałem swoje miejsce w szeregu, jestem nic nieznaczącym szeregowym człowieczkiem którego każdy ma w dupie.
#przegryw #redpill
  • 13
@anonanonimowy321: w redpilla nigdy nie wierzylem, ale jednak moge powiedziec to samo o sobie co ty, kiedys naprawde duzo energii wkaladalem samorozwoj, myslalem, ze cos to da, ktos doceni, teraz dopiero widze jakim bylem debilem. Pracą nic się nie osiągnie, praca jest dla idiotow, najwazniejsze to dobrze sie urodzic, a ja tego szczescia nie mialem i teraz w dupe sobie moge wsadzic tą calą prace jaka wykonalem
@RecessedPrettyboy: czemu nie spróbujesz PUA? Nic nie stracisz a możesz zyskać.

100kg wyciskałem i porzuciłem ten gymcelowy cope xd to nic nie daje, dobry redpill mordo.

Brzmisz jakbyś chodził na siłownie myśląc, że nagle laski Ci się zaczną rzucać do pięt. To tak (niestety) nie działa, lochy czują desperację u kolesi. Sylwetka to duży plus, ale jak się nie zmieni mentala z #przegryw na #wygryw to niewiele ona da.
czemu nie spróbujesz PUA? Nic nie stracisz a możesz zyskać.


@LatajacyJeczmien: bo nie mam sygnałów od nich ani żadnych atencji.

Brzmisz jakbyś chodził na siłownie myśląc, że nagle laski Ci się zaczną rzucać do pięt. To tak (niestety) nie działa, lochy czują desperację u kolesi. Sylwetka to duży plus, ale jak się nie zmieni mentala z #przegryw na #wygryw to niewiele ona da.


OK, to co mam robić jak już będę
@RecessedPrettyboy:

bo nie mam sygnałów od nich ani żadnych atencji.

W sensie od kobiet? Nie trzeba mieć sygnałów.

OK, to co mam robić jak już będę na maksa zlooksmaxxowany, tj. miał super sylwetkę i najlepszą mordę jaką mogę mieć? co wtedy?

Jak zloooksmaxxxujesz to wtedy imo mindmaxxxujesz. Już #!$%@? z tym pua bo pewnie sporo bredni można znaleźć i różnych "szkół" (NIGDY za takie gówno nie płać, wszystko jest za darmo
Jeżeli jesteś wylooksmaxxxowany to bez jaj że nie masz żadnego matcha?


@LatajacyJeczmien: coś tam mam. Morda słaba, ale nie tak, aby od fejka albo przez przypadek mecza nie dostać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

to jak mam podbijać IRL, szefie? Skoro nie PUA i nie praca? uczelnia odpada, kucowski kierunek #!$%@? chłopami również. Co mam robić?
@RecessedPrettyboy:

coś tam mam. Morda słaba, ale nie tak, aby od fejka albo przez przypadek mecza nie dostać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak z kimś realnym masz matcha, to doprowadź do spotkania. Pogadaj chwilę, potem napisz coś w stylu "miałem iść w sobotę z koleżanką na piwo, ale się wysypała, nie chcesz jej zastąpić? XD". Nie widzę powodu, dla którego dziewczyna pisząca z Tobą na Tinderze miałaby
par to się może z 1-2 uda mi się spotkać.


@RecessedPrettyboy: Czyli się spotykasz z lochami? To w czym leży problem? Skoro już masz spotkania a nie wiesz jak sobie na nich radzić to w takim razie tematyka PUA Ci się przyda.

Ehh oski, chciałem cię zaprowadzić w kąt byś się nie wybronił

Po prostu uważam się za kogoś, kto w miarę możliwości wyszedł z przegrywu, mi te rzeczy pomogły i