Wpis z mikrobloga

#lchf #stek i #cukrzyca - chociaż zapewne gdybym był na #keto, to też bym nie wypadł z ketozy.

Cowboy steak, chyba niecałe 400g (makret - ale w markecie w Irlandii kupuje się steki z Irlandzkiej wołowiny - a ta jest po prostu świetna). Szpinak, cytryna - sok i skórka (wolę skrajaną, a nie tartą).
Deser - cięte truskawki, jagoda amerykańska, śmietana, erytrol.

Producent sugerował dłuższe smażenie, dla "raw" powinno być wg. niego 8-9 min. Ja smażyłem około 7-8 minut i to było medium, dobrze czułem, że ściemniają. Odpoczywało ze 2 min pod folią - jak smażyłem szpinak. Zdjęcie nie oddaje delikatności - wyszło na prawdę ok, drugi raz skróciłbym smażenie o 30-45s.
Pobierz bialy100k - #LCHF #stek i #cukrzyca - chociaż zapewne gdybym był na #keto, to też bym...
źródło: comment_1656361772jfSIMUNYGs0n9FtvO4M3hg.jpg
  • 4
@bialy100k: nauczą mnie mistrzu jak robić stek. Ile razy do tego podchodziłem to wychodziło mi coś fatalnego w smaku i strukturze. A steki jak miałem okazję jadać w dobrej stekowni to było to coś co uwielbiam.
@inny_89: Wyjmij mięso z lodówki z pół godziny przed robieniem, osusz ręcznikiem papierowym, ze dwa razy. Smaż na patelni tak nagrzanej (z olejem, nie za dużo, z 10g starczy), że zaczyna dosłownie pojawiać się dym - po minucie z każdej strony. Potem dosmażaj już na "mniejszym" ogniu. I lepiej za krótko, niż za długo. Ale pewnie wiele zależy od mięsa. Na początku z głupoty kupowałem jak najbardziej chude - a to