Wpis z mikrobloga

@bukszpryt: Ale o co ci dokładnie chodzi? Firmy mają różne grade i różnie poziomują ludzi. W google l3 (entry level) na software engineera możesz dostać mając nawet 6 lat doświadczenia, przeważnie to dostaniesz l4, ale powiedzmy 3-4 lata expa to bardzo często l3. Co w tym dziwnego? Odpowiedz sobie szczerze czy po 3-4 latach jesteś ekspertem, czy może osobą, która zobaczyła kilka projektów, coś zaimplementowała, a w skrajnych przypadkach brała (czynny)
@RapIArbuzy: Chodzi mi o sformułowanie "entry level".

Jeżeli coś ma być na poziomie wejścia, to niech to będzie właśnie poziom wejścia, czyli pierwsza robota w danej dziedzinie.

Słowa mają swoje znaczenie i należy się go trzymać, bo inaczej wszystko traci sens.
@bukszpryt: nie wiem jak jest teraz, bo seniorem jestem od wielu lat (aczkolwiek podobno juniorzy teraz mają przesrane), ale w 2005-2010 sprawa wyglądała tak:

* pierwsze doświadczenie do CV: garażowe spółki, Januszsofty s.c., rodzinne firmy i firmy "znajomych znajomych"
* pierwszy staż: trzeba już mieć coś w portfolio, najlepiej kilka projektów akademickich oraz kilka mc doświadczenia komercyjnego, oczywiście trzeba dobrze przejść konkurs rekrutacyjny i wygryźć innych kandydatów
* praca jako junior: