Wpis z mikrobloga

@Dwudziestydrugi @boguslaw-de-cubalibre @KosmicznyPaczek Da radę. 30+ lat obryzgałam paznokcie. Bo ja to nerwus jestem straszny. Ale obgryzałam tak, że mało co mi zostało. I dało się żyć. Do drapania używałam palców, albo czegoś pod ręką ( ) długopis, czy cokolwiek.
A kwestia taśmy klejącej... od tego były zęby ;)

Ale to już czas przeszły, bo ponad pół roku nie obgryzam i zrobiłam sobie żele (krótkie!) i życie