Wpis z mikrobloga

@Ozzajasz: widziałem w Leclercu na Ursynowie sytuację, gdzie kasjer ochrzaniał klienta, który wrzucił na taśmę dodatkową zrywkę, w którą chciał później zapakować jakieś batoniki, że hurr durr tak nie można i zgnije w pierdlu. Jechał go chyba z minutę. Także to nie tylko u biednych prywaciarzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@grooles_: u mnie się właśnie w ten sposób korzysta z tych jednorazówek. Bio śmieci, które szybciej wydzielają nieprzyjemne zapachy, albo papier, którego się nie zużywa tak dużo są gromadzone w tych małych woreczkach. Dzięki temu nie kupujemy niepotrzebnie kolejnych folii i raz użyte zrywki się jeszcze przydają. Nie trzeba ich wyrzucać tak po prostu i nie gromadzi się ich nadmiar. Oczywiście u nas to tylko te co zostały po zakupach, podkradanie