Wpis z mikrobloga

w smaku to dla mnie zawsze było jedno wielkie ścierwo


@Soothsayer: O, wiesz co, miałem to samo, aż kiedyś spróbowałem książęcego złotego pszenicznego (komentarz niesponsorowany, daję słowo). Bo są piwa i piwa, a jak chłop tylko walił jakieś tyskie, żywce, czy inne okocimy, to to wszystko tak samo smakuje, wodniste takie i no. Nie, żebym cię podpuszczał do chlańska i testowania, dobrze jest jak jest jak nie pijesz, ale gadam
  • Odpowiedz
  • 3
@PiersKurczaka mówię o alkoholu ogólnie. Gorycz piwa jest dla mnie fe, ale w---a to już taki syf, że nawet brak mi słów xd wina też nie lubię. Próbowałem też miodu pitnego i wielu różnych mikstur gdzie kumple zapewniali, że w tym nie czuć ani trochę alkoholu i ja zawsze czułem i mi wukrzywoalp mordę xD jedyne znośne p--o dla mnie to te smakowe np. depserados.
  • Odpowiedz
@Soothsayer: No ale ja ci właśnie tłumaczę, że są różne piwa i nie wszystkie mają goryczkę. Ja też nie jestem fanem i myślałem, że p--o to nie dla mnie, a jednak znalazłem takie, co mi posmakowało. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Albo o, taki żywiec porter, nuty czekoladowe w piwie, a samo p--o czarne jak smoła, widział pan takie rzeczy panie ferdku?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@PorzeczkowySok: ej tak swoją drogą jak kiedyś gadaliśmy o napojach czy o czymś, to pisałeś, że musisz rozcieńczać sok pomarańczowy z wodą (bo za gorzki), no i jest tu pewna symetria, bo ja z kolei obecnie jak już piję sok jabłkowy czy colę, to wolę trochę rozcieńczyć, bo są za słodkie dla mnie xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Albo o, taki żywiec porter, nuty czekoladowe w piwie, a samo p--o czarne jak smoła, widział pan takie rzeczy panie ferdku?

@PiersKurczaka: i gorzkie, a do porteru mleka nie dolejesz jak do kawy xd
  • Odpowiedz