Dlaczego uważam, że Czesiek kłamie na podstawie m.in. informacji od Jadczaka:
1. Zeznając w prokuraturze powiedział, że nigdy nie był z Fryzjerem w zażyłych relacjach. Oczywiste kłamstwo, mataczenie w śledztwie. Po co miałby kłamać będąc niewinnym?
2. Razem ze Stanowskim mówili kiedyś w KS, że żeby zrozumieć te połączenia trzeba wiedzieć jakim człowiekiem jest Fryzjer, że jest rozgadany i będzie do ciebie dzwonił i dzwonił, bo to po prostu taki typ człowieka. Tymczasem Jadczak opisuje, że na 591 telefonów aż 374 razy to Michniewicz dzwonił. To kto tu jest "rozgadany"?
3. Janusz Wójcik wprost przyznał, że zażądał od Fryzjera potwierdzenia ustawki od Cześka i po chwili dostał telefonicznie to potwierdzenie. Wójcik był megalomanem i konfabulantem ale jego zmyślone historie zawsze miały pokazać jakim to on jest kozakiem i tylko temu służyły. Nie miał żadnego powodu zmyślać akurat na temat Michniewicza. I on miał w pompce czy ktoś go za takie wyznanie znienawidzi więc mógł sobie na to pozwolić.
4. Gdyby mnie ktoś cisnął o rozmowy, o których bym wiedział że były czyste to stawałbym na głowie żeby sobie przypomnieć jak najwięcej, opowiedzieć jak najwięcej. Każdy najgłupszy szczególik. Powtarzałbym do znudzenia. Mógłbym nie pamiętać wszystkiego ale nie wyobrażam sobie nie pamiętać zupełnie niczego. Czesiek od lat jest o to maglowany i nie powiedział nic prócz jakichś ogólników.
5. Michniewicz broni się często mówiąc, że nie postawiono mu nawet jednego zarzutu. Teraz dzięki Jadczakowi wiemy, że śledztwo było skupione przede wszystkim na sędziach, bo za wiele było wątków do poruszenia i ludzi do sprawdzenia. Dodatkowo Czesiek zastosował uderzenie wyprzedzające jadąc do prokuratury kiedy ta nie miała jeszcze dość wiedzy i materiałów żeby rzetelnie go przesłuchać.
6. "Z wyjaśnień działacza Świtu wynika, że pieniądze odebrała osoba poruszająca się takim samym samochodem, jakim jeździł wtedy syn konkubiny Fryzjera. Chwilę po przekazaniu 100 tys. Erdman zadzwonił do Forbricha oraz Michniewicza. Zaraz potem Fryzjer wybrał numer Michniewicza." - Jak dla mnie z tych wszystkich bilingów ten najmocniej świadczy o umoczeniu Czesława. Chłop mający w bagażniku gorącą forsę nie wydzwania do przypadkowych ludzi.
Jak coś wygląda jak kaczka, chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka to choćbyś nie wiem jak kombinował nie przekonasz ludzi, że to bocian. #mecz #reprezentacja #pilkanozna #michniewiczgate
@michnick88: najprostszym wytłumaczeniem tego wszystkiego jest to, że Michniewicz sprzedawal mecze lub wiedział o sprzedawaniu meczy. Każda inna teoria ma tak wiele niespójności, że ciężko je wszystkie wyliczyć, chociaż Jadczak wiele z nich spisał.
Ale zawsze znajdzie się taki Stanowski z szurską teoria, że to wszystko spisek przeciwko Czesiowi.
@michnick88: ewentualnie teoria, ze mu Fryzjer karierę prowadził, mówił kogo wystawiać, z kim ma gadać itp. pomijając ze te mecze sprzedawał. Na zasadzie, ze jeden drugiemu nie da zginąć.
No ale tu dochodzą jeszcze piłkarze co mu z szatni znikali i jakieś pieniądze sobie rozdawali. No i to albo, albo. Trzeba albo powiedzieć o czym się gadało albo nie udawać pawiana, ze nic nie wiedział. To juz za daleko zaszło zeby
1. Zeznając w prokuraturze powiedział, że nigdy nie był z Fryzjerem w zażyłych relacjach. Oczywiste kłamstwo, mataczenie w śledztwie. Po co miałby kłamać będąc niewinnym?
2. Razem ze Stanowskim mówili kiedyś w KS, że żeby zrozumieć te połączenia trzeba wiedzieć jakim człowiekiem jest Fryzjer, że jest rozgadany i będzie do ciebie dzwonił i dzwonił, bo to po prostu taki typ człowieka. Tymczasem Jadczak opisuje, że na 591 telefonów aż 374 razy to Michniewicz dzwonił. To kto tu jest "rozgadany"?
3. Janusz Wójcik wprost przyznał, że zażądał od Fryzjera potwierdzenia ustawki od Cześka i po chwili dostał telefonicznie to potwierdzenie. Wójcik był megalomanem i konfabulantem ale jego zmyślone historie zawsze miały pokazać jakim to on jest kozakiem i tylko temu służyły. Nie miał żadnego powodu zmyślać akurat na temat Michniewicza. I on miał w pompce czy ktoś go za takie wyznanie znienawidzi więc mógł sobie na to pozwolić.
4. Gdyby mnie ktoś cisnął o rozmowy, o których bym wiedział że były czyste to stawałbym na głowie żeby sobie przypomnieć jak najwięcej, opowiedzieć jak najwięcej. Każdy najgłupszy szczególik. Powtarzałbym do znudzenia. Mógłbym nie pamiętać wszystkiego ale nie wyobrażam sobie nie pamiętać zupełnie niczego. Czesiek od lat jest o to maglowany i nie powiedział nic prócz jakichś ogólników.
5. Michniewicz broni się często mówiąc, że nie postawiono mu nawet jednego zarzutu. Teraz dzięki Jadczakowi wiemy, że śledztwo było skupione przede wszystkim na sędziach, bo za wiele było wątków do poruszenia i ludzi do sprawdzenia. Dodatkowo Czesiek zastosował uderzenie wyprzedzające jadąc do prokuratury kiedy ta nie miała jeszcze dość wiedzy i materiałów żeby rzetelnie go przesłuchać.
6. "Z wyjaśnień działacza Świtu wynika, że pieniądze odebrała osoba poruszająca się takim samym samochodem, jakim jeździł wtedy syn konkubiny Fryzjera. Chwilę po przekazaniu 100 tys. Erdman zadzwonił do Forbricha oraz Michniewicza. Zaraz potem Fryzjer wybrał numer Michniewicza." - Jak dla mnie z tych wszystkich bilingów ten najmocniej świadczy o umoczeniu Czesława. Chłop mający w bagażniku gorącą forsę nie wydzwania do przypadkowych ludzi.
Jak coś wygląda jak kaczka, chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka to choćbyś nie wiem jak kombinował nie przekonasz ludzi, że to bocian.
#mecz #reprezentacja #pilkanozna #michniewiczgate
Ale zawsze znajdzie się taki Stanowski z szurską teoria, że to wszystko spisek przeciwko Czesiowi.
No ale tu dochodzą jeszcze piłkarze co mu z szatni znikali i jakieś pieniądze sobie rozdawali. No i to albo, albo. Trzeba albo powiedzieć o czym się gadało albo nie udawać pawiana, ze nic nie wiedział. To juz za daleko zaszło zeby
@JustKebab: To akurat chybione, bo to była kasa, którą mieli dostać za WYGRANIE meczu, a nie za jego przegranie. Takie coś nie jest w Polsce karalne.