Wpis z mikrobloga

@AleToNieJa: na 100 dostalaby #!$%@?. Jestesmy na poczatku dopiero. Na rezygnacje z pogonii zakladam ze dwa lata pracy tak patrzac co ogarnieci ludzie na grupkach na fb wrzucaja. Ja sie dosc pozno zabralem za swiadoma prace z psem bo miala juz niecaly rok(tak naprawde jak zaczely sie grubsze problemy) wiec nie napalam sie i pomalu sobie cwiczymy. Nie oczekuje cudow ani w konkursach posluszenstwa startowac nie bedziemy.
Celem jest spacer bez
@Voyo: rozumiem. Ja mam pół bordera pół huskiego i mamy kilka miejsc gdzie go mogę puścić bez smyczy bo np po biegu za zającem w pewnym momencie poprostu odpuszcza i wraca do mnie więc zazwyczaj nie ma problemu. Ale w momencie gdy widzi kogoś to go obszczekuje więc do lasu jednak wybieramy 10m flexi bo jednak boję się że ktoś by mógł się go wystraszyć :) teraz zazwyczaj gdy go puszczam
@jalop: specjalnie dla Ciebie ja tego naucze xD trikasy ona lapie bardzo szybko

@AleToNieJa: Flexi spoko jak sie umie uzywac. Ja sobie na flexi nauczylem ja ciagna i pol roku potem musialem oduczac. Ona troche reaktywna byla albo jest albo takie mialem wrazenie przez wlasne bledy. Ludzi/psy/rowery obszczcsekiwala z kilkuset metrow juz, przy drodze rzucala sie na samochody. Ogolnie byl dramat. Ale po miesiacach cwiczen, kilku ksiazkach, kilkinastu webinarach jest
@Voyo: Tzn ja flexi wyciągam tylko na nieużytkach lub właśnie w lesie, na normalne spaceru po osiedlu używam normalnej i zazwyczaj ze sobą mam poprostu dwie smycze. Mój ma teraz 2.5 roku i gdy np nie mam maratonu w pracy a moja rodzina nie dostarcza mu męczącego spaceru to wtedy akurat ciągnie. Aczkolwiek nauczyłam go żeby też zwracał na mnie uwagę albo gdy mijamy kogoś to chodzi przy nodze lub chowam
@AleToNieJa: nie skracaj odruchowo. On moze myslec wtedy wlasnie, ze te glosne rzeczy sa zle i trzeba sie bronic i bedzie wariowac. Psy zajebiscie czytaja emocje. Co do meczacych spacerow to poczytaj o elementach spaceru i kregu/cyklu mysliwskim i jak go zamknac. Jak to ogarniesz to zobaczysz ze czasem 0,5h>2h spaceru.
@Voyo: robię to już odruchowo niestety nawet znajomi na wycieczce zauważyli że to ja jestem bardziej znerwicowana niż sam pies ale zazwyczaj przed oczami mam jak On się rzuca na wszystko bez przyczyny i taki tego wynik. Też już zauważyłam że gdy schodzę na bok i trzymam psa na krótkiej to na 100% wybuchnie zaraz bo go przygotowowywuje do ataku swoja mowa ciała. Dlatego najczęściej zwracam jego uwagę i daje komendę