Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy ktoś z Was dzięki #medytacja i/lub #psychodeliki doszedł do etapu, w którym:

1) nie obawiacie się śmierci swojej ani bliskich (ponieważ "ja" tak jak postrzegane przez większość osób jest iluzją),
2) odczuwacie znacznie mniej cierpienia emocjonalnego i/lub fizycznego?

Jeśli tak, jak dokładnie wygląda Wasze subiektywne doświadczenie i jak do niego doszliście? Co polecicie osobie, której zależy na ogarnięciu tych dwóch aspektów? #pytanie #buddyzm #smierc #cierpienie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a907ee3f914c383f8adfa9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy ktoś z Was dzięki #medytacja i/...

źródło: comment_1655247525eI424fbyYxdz7dnpurCr4K.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: śmierć ego dużo daje, a jak się ogarnie że nie ma stąd ucieczki, energia nie znika tylko zmienia postać, hermetyczne środowisko to człowiek zaczyna poważnie brać pod uwagę reinkarnację.

Ale wiesz że sam sobie sprawiasz ilość cierpienia? Sam jesteś kowalem swojego losu. Życie jest cierpieniem ale nikt nie powiedział że nie da rady wznieść się ponad to cierpienie
  • Odpowiedz