Wpis z mikrobloga

Czemu firma w procesie rekrutacji mówi ze musiałbym się przeprowadzić do Niemiec (bo tam maja siedzibę) pomimo ze klientów miałbym w Polsce? Czemu nie mogą zatrudnić mnie w niemieckim oddziale a ja obowiązki wykonywał bym w Polsce (praca HomeOffice/klienci na terenie PL)
Przecież w związku z tym ze i tak spędzał bym to 180+ dni w roku w PL to PIT bym tutaj płacił, wiec czemu koniecznie na to nalegają?
Ma ktoś jakieś pomysły? B2B mówią ze odpada.
#praca #b2b #korposwiat
  • 11
@bylzielonyjestpomaranczowy: Jak byś pracował w Polsce, dla zagranicznej firmy to ta zagraniczna firma musi zarejestrować się jako płatnik w Polsce i robić wszystkie obowiązki zgodnie z polskim prawem. Pensje przeliczać na PLN i od tego zapłacić ZUS i zaliczkę do US. Problem jest jeszcze bardzie skomplikowany niż w wypadku zwykłej polskiej firmy więc na 99% żaden Niemiec sobie nie poradzi z tym bez Polaka
@bylzielonyjestpomaranczowy: to co mówi @zibizz1: plus to, że Niemcy bronią się przed odpływem kasy z Niemiec i nie chcą żebyś Polaku czerpał kasę w ojro z niemieckiej kasy, był tam ubezpieczony, ale rozwalał te zarobki w twardej walucie w Polsce.
Nawet niemieccy emeryci muszą spędzać pół roku w Niemczech (choć są jakieś sposoby na kombinowanie) żeby całej swojej godnej emeryturki nie zostawiać gdzieś w Polsce, na Bali czy Majorce.
@bylzielonyjestpomaranczowy: No to jest jeszcze jedna opcja - mogą Cię zatrudnić przez inną spółkę w Polsce, dużo firm HRowych w Polsce coś takiego oferuje, w tym ta, w której ja pracuję. Możesz się odezwać na priv jeśli myślisz, że się Twoi Niemcy na coś takiego zgodzą. Nawet z prowizją wyjdzie ich dużo taniej niż zatrudnianie w DE.