Eh, muszę to zrobić. Ten januszex mnie dobija. Obiecują podwyżkę od 5 lat i nic... a nie, sorry. Ponieważ GO Sport to ruska firma, to zdecydowalem sie wypowiedziec im współpracę po prawie 11 latach. Na dowidzenia (pewnie tez dlatego, ze są objęci sankcjami) nie zaplacili mi jakichś dwóch faktur, więc stwierdziłem, że przetestuję e-sąd. Szybko poszło (wyrok nakazowy po 9 dniach, picrel w komentarzu. Ale ja nie o tym.
W każdym razie był to impuls, żeby się zająć tym, co lubię, czyli rowerami. Stalowe customy (szoski, gravele i podobne, mtb nie, bo na razie nie) chcę robić. Dłubałem, dłubałem i coś już tam wydłubałem, w sensie już kolejna sztuka (commuter, w wersji na razie przed malowaniem, picrel) jest na kołach i jeździ, więc mogę powiedzieć, że umiem zrobić rowera. Takiego, który nawet zachowuje się zgodnie z przewidywaniami.
Drogie Mirko, przychodzę ze standardowym pytaniem: jak ma nazywać się mój nowy Januszex, (nazwa rower-pol i rowerex niestety już są zajęte). Wymagania: po angielski, albo tak, żeby dało się na zachodzie wymówić. Jeśli wybiorę którąś z mirko-nazw, to obiecuję, że autorowi coś mogę zespawać albo zlutować (ramy nie zrobię, bo to nie są niestety tanie rzeczy i przy tym nawale inwestycji trochę już mnie nie stać).
PS. Jakby ktoś np. chciał customową ramę gravelową, to można pisać, akurat przyjechało mi trochę rur Columbusa. Może nie najtaniej, ale za to jako-tako.
PS2. Jak ktoś nie chce, ale może dać choć plusa dla zasięgu, to dzieki z góry.
@saj: "Rama". Coś jak kaski firmy kask. do tego wszystkie literki "RAMA" są ładne i dają się elegancko stylizować jakkolwiek tam sobie wymyślisz. W sumie RAMY może być nawet lepsze, choć trudno powiedzieć, kwestia gustu.
A gdzie zakładasz tę swoją fabrykę? Zespawałbyś mi pękniętą stalową ramę?
@KEjAf: W sumie to mi się podoba :) wrzucam na szorstliste. Fabryka to trochę duże słowo, ww-wa, ursynow. Podeslij na pw fotę tej ramy i tego pęknięcia.
I co, można? Można. Psy mogą zrobić poszukiwania na wielką skalę, w tym używanie technologii? Mogą, ale nie dla zagubionej, przemarźniętej 14-latki to, tylko z powodu innego psa. Państwo w państwie.
W każdym razie był to impuls, żeby się zająć tym, co lubię, czyli rowerami. Stalowe customy (szoski, gravele i podobne, mtb nie, bo na razie nie) chcę robić. Dłubałem, dłubałem i coś już tam wydłubałem, w sensie już kolejna sztuka (commuter, w wersji na razie przed malowaniem, picrel) jest na kołach i jeździ, więc mogę powiedzieć, że umiem zrobić rowera. Takiego, który nawet zachowuje się zgodnie z przewidywaniami.
Drogie Mirko, przychodzę ze standardowym pytaniem: jak ma nazywać się mój nowy Januszex, (nazwa rower-pol i rowerex niestety już są zajęte). Wymagania: po angielski, albo tak, żeby dało się na zachodzie wymówić. Jeśli wybiorę którąś z mirko-nazw, to obiecuję, że autorowi coś mogę zespawać albo zlutować (ramy nie zrobię, bo to nie są niestety tanie rzeczy i przy tym nawale inwestycji trochę już mnie nie stać).
PS. Jakby ktoś np. chciał customową ramę gravelową, to można pisać, akurat przyjechało mi trochę rur Columbusa. Może nie najtaniej, ale za to jako-tako.
PS2. Jak ktoś nie chce, ale może dać choć plusa dla zasięgu, to dzieki z góry.
#rower #rowery #kolarstwo #gravel #rowerowawarszawa #kolarstworomantyczne
A gdzie zakładasz tę swoją fabrykę? Zespawałbyś mi pękniętą stalową ramę?