Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zalesie #prawo #bekazpodludzi #patologiazewsi
Walić ten kraj, to prawo i tą władzę.
Sytuacja na początku maja, idę sobie na spacerze w środku lasu "PAŃSTWOWEGO" - nie wlazłem komuś na teren prywatny.
Nagle podbiega do mnie jakiś mieszaniec pitbula i gryzie po nodze.
Przewróciłem się a ten dalej mnie gryzie po nogach.

Zawsze chodzę mając przy sobie nóż Mora Companion.
Nawet sekundy się nie zastanowiłem, wyciągnąłem nóż z pochwy i wbiłem kilka razy w psa, tak od góry jakbym walił pięścią w stół.
Niestety pies dalej atakował.
Zrobiłem to samo tylko w głowę, a dokładnie gdzieś okolice ucha.
Pies odbiegł kilka metrów i padł.
Przybiegł właściciel, ja cała noga we krwi.
Z psa się leje jak z kranu.

Typ do mnie z rękami "że zabiłem mu psa"
Wdaliśmy się w bójkę, obaliłem typa, przystawiłem mu nóż do nogi i że jak się będzie wiercił to mu wbiję go w nogę.
Bo typa nie szło zatrzymać, cały czas chciał mi mnie zrzucić i mi #!$%@?ć.

Siedzę typowi na plecach, dzwonię po policję.
Policja przyjeżdża.
Spisuje zeznania itp itd.
Ja udaje się do szpitala na szycie nogi - tu zrobiłem błąd, bo zamiast wzywać karetkę to udałem się sam na SOR - czyli obrażenia niebyły jakieś rozległe, że sam udałem się do szpitala - tak stwierdził sąd.

Teraz sprawa jest w sądzie.
Ja mam przedstawione poważniejsze zarzuty niż właściciel psa i może mi grozić kara więzienia a właścicielowi psa, który mnie pogryzł i chciał pobić grozi GRZYWNA.

Dodam że nigdy w życiu nie pobiłem człowieka itp. nawet mandatu nigdy nie dostałem ani upomnienia.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #629ddc2718ae3c6be4fa4f32
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 15
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
Jakoś nie chce mi się wierzyć w tę historię. Dlaczego?

Ja udaje się do szpitala na szycie nogi - tu zrobiłem błąd, bo zamiast wzywać karetkę to udałem się sam na SOR - czyli obrażenia niebyły jakieś rozległe, że sam udałem się do szpitala - tak stwierdził sąd.

Sorry, ale to, że sąd już się na ten temat w jakikolwiek sposób zdążył wypowiedzieć, to jakieś bajki. Minął miesiąc.
Chyba,
  • Odpowiedz