Wpis z mikrobloga

@kasztanowcowiaczek: jaki absurdalne ? Prawdziwe. Myślisz że dlaczego ruskie doczołgali się do Berlina, a swój przemysł mogli skupić tylko na klepaniu samolotów czy czołgów których wyprodukowali olbrzymie ilości? Że mogli sobie sprzęt tracić tak że żadna inna armia, by po serii pyrrusowych zwycięstw trwających aż do 45 roku by się nie pozbierała ?
Po prostu Amerykanie nakarmili tuszonkami i przyodziali im krasoarmienców, tylko dzięki im po stracie olbrzymiej ilości sprzętu w
@hawat: @kasztanowcowiaczek: Dużo też drobniejszych rzeczy jak np. kable telefoniczne zrobiły robotę chyba 20tys km. Po dostawach łączność i skoordynowanie jednostek się poprawiły i nie wchodziły tał łatwo w zasadzki. Do tego paliwo-ZSRR miało ropę, ale nie dość infrastruktury do przerobu na paliwo, zwłaszcza lotnicze.
@kasztanowcowiaczek: u szczytu produkcji Niemcy rocznie mieli porównywalną produkcji czołgów i samolotów, samochodów już nie np.
Także to taka skala.
Ważniejsze było jednak zaplecze i gotowe surowce do produkcji w skali takiej gdzie sowieci mogli klepać tylko ciężki sprzęt wojskowy o resztę się nie przejmując.
@kasztanowcowiaczek:
Alianci zachodni obawiali się, całkowicie niesłusznie, że w razie gdyby tego wsparcia papa Stalin nie otrzymał, mógłby próbować zawrzeć separatystyczny pokój.
Cóż nie rozumieli że to była walka ideologiczna i walka na totalnie zniszczenie przeciwnika, a nie przyłączenie jakiś ziem.
Koniec końców myślę że Amerykanie post factum trochę pluli sobie w brodę, bo pod koniec wojny sowieci, faktycznie już ledwo się czlapali na ostatnich rezerwach i wygrywali wojnę nie dzięki