Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Kantar +66
Rozmowy o dzietności sprawiają, że mam wrażenie, że żyję w jakieś alternatywnej rzeczywistości lub otoczony przez idiotów.
Kiedy ludzie wbiją sobie do głowy to, że czynniki mieszkaniowe/aborcja mają znaczenie, ale głównym czynnikiem jest po prostu bogacenie się i rozwój.
Im ludzie mają więcej ciekawych rzeczy do roboty, planów, pasji, lepsze warunki życia i komfort tym dzieci robi się mniej.
To najbiedniejsze kraje przodują w liczbie urodzeń.
Nawet na przykładzie pojedynczego państwa to
Kiedy ludzie wbiją sobie do głowy to, że czynniki mieszkaniowe/aborcja mają znaczenie, ale głównym czynnikiem jest po prostu bogacenie się i rozwój.
Im ludzie mają więcej ciekawych rzeczy do roboty, planów, pasji, lepsze warunki życia i komfort tym dzieci robi się mniej.
To najbiedniejsze kraje przodują w liczbie urodzeń.
Nawet na przykładzie pojedynczego państwa to
Jak dołączyłem do obecnej firmy to od razu było mi powiedziane, że w biurze ma być cisza, jak chcę z kimś pogadać to nie przy wszystkich. W związku z tym po miesiącu poszedłem na zdalne, bo po co przychodzić do biura skoro odzywanie się i tak surowo wzbronione. Jak pisałem do ludzi na slacku to też się #!$%@? "rób issue na githubie, albo chociaż pisz na kanale żeby wszyscy widzieli", mi dupy nie zawracaj.
Nie ukrywam, że lubię czasem z ludźmi #!$%@?ć o głupotach, a takie podejście "nie odzywaj się chyba że masz sprawę, to wtedy złóż podanie" sprawia, że w sumie to nie znam moich współpracowników, pomimo że jestem w firmie dwa lata.
Oczywiście mamy spotkania integracyjne i inne duperele, ale nic z nich nie wynika, bo to jest sztuczne w #!$%@?, że "dobra, teraz macie 30 minut, proszę się integrować", skoro na co dzień w ogóle ze sobą nie gadamy.
Za miesiąc zmieniam kołchoz na inny i nie wiem, jak do tematu podejść.
@kurczaczak: Co jest twoim problemem?
Komentarz usunięty przez autora
@TheOneWhoKnocks: nie, to akurat załatwiłem przez slacka XD
@RedBaron: no, to prawda. Ludzie są mega aspołeczni
U mnie niby nie ma nakazu ciszy, ale i tak jest bardzo cicho. Jestem introwertykiem, ale średnio mi się to podoba. Pracowałam wcześniej w innym środowisku (nie programistycznym) i udało mi się nawiązać fajne relacje, a tu mam wrażenie, że się za bardzo nie da. Nie wiem czy nie chcą czy nie
fakt ze masz cyce tez nie pomaga w IT xD
Ogólnie problem zawracania dupy przerabiałam na własnej skórze, więc wiem jak to wygląda z drugiej strony xD
Pracujesz z jakimiś idiotami skoro nie potrafią po ludzku porozmawiać. Szacun, że wytrzymałeś tam dwa lata
Mam też podobne przemyślenia jeśli chodzi o spotkania integracyjne, ludzie są tam mimo wszystko zdystansowani, gadają o nudnych ogólnikach, tylko z dobrym ziomkiem