Wpis z mikrobloga

Zapewne wygrana Johnny'ego Deppa w procesie z Amber Heard sprawiła, że wielu zwolenniczkom ruchu #metoo opadły szczęki, chociaż znając życie to wydarzenie może jeszcze bardziej podjudzić już i tak wściekłe feminizujące pukwy. W każdym razie gratulacje dla Deppa i oby ten proces nauczył jak najwięcej kobiet, że fałszywymi oskarżeniami niczego nie osiągną, a także, by nie poświęcały swojej godności dla kariery, bo co gorsza swoim milczeniem przez te wszystkie lata dawały tylko ciche przyzwolenie na to, by "seksualna maszynka do mięsa" Weinsteina i jemu podobnych mieliła bez końca co raz to większą rzeszę naiwnych młodych kobiet (inne, równie istotnie oskarżenie pod adresem tejże bzdurnej kampanii).
#procesdeppa #johnnydepp #amberheard #bekazfeministek #metoo
Pobierz CulturalEnrichmentIsNotNice - Zapewne wygrana Johnny'ego Deppa w procesie z Amber Hea...
źródło: comment_165412562169hzsEXoJsrR3U1JOqGy4x.jpg
  • 11
@krzehan: Efekt Weinsteina ośmieszył tą całą akcję, a co gorsza, zaszkodził samym ofiarom, którym po latach "nagle zaczynało się coś przypominać". Jeśli zmuszają Cię do czegoś, co godzi w Twoją godność, to nie zgadzasz się na uwłaczające warunki tylko od razu zgłaszasz się na policję, że zostałeś poszkodowany. Kiedy wybuchła afera, z czasem ludzie zaczęli rzygać tymi wszystkimi wyznaniami gwiazd, bo mało kto już wierzył w krokodyle łzy.
@CulturalEnrichmentIsNotNice: po części racja ale zauważ, że to czy od razu biegniesz na policje zależy od wielu rzeczy. Uważam, że całe metoo szkaluje uczciwe kobiety, to bez dwóch zdań, niemniej dopiero sprawa Deppa pokazała obłudę tego środowiska. Dlatego porównywanie go z Weinsteinem jest nie na miejscu (czy nawet stawianie go w tym samym ciągu logicznym).
Efekt Weinsteina ośmieszył tą całą akcję, a co gorsza, zaszkodził samym ofiarom, którym po latach "nagle zaczynało się coś przypominać". Jeśli zmuszają Cię do czegoś, co godzi w Twoją godność, to nie zgadzasz się na uwłaczające warunki tylko od razu zgłaszasz się na policję, że zostałeś poszkodowany. Kiedy wybuchła afera, z czasem ludzie zaczęli rzygać tymi wszystkimi wyznaniami gwiazd, bo mało kto już wierzył w krokodyle łzy.


@CulturalEnrichmentIsNotNice: Nie zgodzę się.
No sorry, ale jeśli świadomie robiłaś coś z kimś dla korzyści, dostałaś te korzyści, to nawiazalas deal. Nie stawiaj się na równi z prawdziwymi ofiarami.


@localoca: Dlatego te wyznania były tak wątpliwe. Jest też druga sprawa- po tylu latach akurat jest przedawnienie, zaś dowodowo nie można nic zweryfikować- więc potencjalny oprawca nie ma wyroku, ale ma za to artykuł opisujący go w mediach jako gwałciciela, choć prawnie jest niewinny, ale społecznie
ofiary przemocy seksualnej często duszą to w sobie latami co jest udowodnione badaniami


@wladca_morii: apples and oranges, nie porównuj transakcji do przemocy, gdzie ktoś wykorzystuje swoją władzę. Tutaj było proste: ruchasz się i robisz karierę, albo wracasz kelnerować i biegać na gówno castingi - wybrały prostytucję. Co innego jak ktoś wykorzystuję swoją władzę np. rodzicielską, takie ofiary rzeczywiście kryją się z tym, ale najczęściej jest to zauważalne dla otoczenia, bo nie