Wpis z mikrobloga

I do mnie również dzisiaj dotarł listonosz w związku z #wykopoczta. Niestety tylko z awizo, bo paczka jest uszkodzona i musiałem ją odebrać na poczcie.

Miałem już przed oczami rozlane różnego rodzaju płyny. Na szczęście na miejscu okazało się, że po drodze się otworzyła i została zaklejona przez pracowników poczty. Miałem więc komisyjne sprawdzić czy wszystko jest w środku... Ciekawe tylko skąd miałem wiedzieć co miało tam być? :)

Po dotarciu do domu przeczytałem jednak list i wygląda na to, że niczego nie brakuje. Ale myślę, że @Kwilos ewentualnie ze zdjęcia stwierdzi czy wszystko jest na miejscu :)

No i najważniejsze. Co dostałem:

- "Forex dla bystrzaków" - jak na prawilnego #bitcoinowyjanusz przystało powinienem się obrazić, bo przecież wszystko wiem o handlu walutami :) A tak na serio: trafiłeś świetnie, z wielką chęcią przeczytam :)

- zupka cebulowa - czyli wyższy poziom. Gardzę tymi, którzy dostali surową cebulę :)

- RedBull - chyba raz w życiu piłem oryginalny. Będę miał się czym pochwalić :)

- Nalepki Legii Warszawa i "Cześć i chwała bohaterom". Kiedy zobaczyłem te pierwsze w drodze do domu (zważając na to, że wysłałeś je do Poznania) pomyślałem, że śmieszek z Ciebie niczym @lechwalesa. Widzę jednak po liście, ze nie było w tym odrobiny złośliwości. Ja zresztą rodowitą pyrą nie jestem, więc cieszę się z nich :)

- gadżety Wojska Polskiego - moja jedyna styczność z wojskiem do tej pory, to jak zanosiłem zaświadczenie, że studiuję, więc również fajna ciekawostka :)

- słodkości, które nie zostały najlepiej potraktowane przez Pocztę Polską. Jednak nie wygląd świadczy o smaku :)

- chusteczki na otarcie słonych łez

No i to tyle. Dziękuję @Kwilos i również życzę wesołych świąt i udanego sylwestra :)
źródło: comment_86WtUsgfeBzyXCm9lQ8nq4YRP0VRjUfx.jpg
  • 2
@namthar: Tak, wydaje się, że wszystko jest. Jeszcze w dużej czekoladzie miałeś naklejkę i w książce też (chyba, że na poczcie ukradli:P)

że po drodze się otworzyła i została zaklejona przez pracowników poczty.


no na pewno sama się otworzyła, w taki sposób, że nic z niej nie wyleciało... (#spiseg)