Wpis z mikrobloga

pełna zgoda co do destrukcji popytu. Ale stopy należy podnosić powoli (czyli tak jak teraz) i systematycznie przy jasnych komunikatach i zgodnej polityce rządu.


@spinel:
Zgodzę się, ale tylko pod warunkiem, że masz czas na rozłożenie podwyżek w czasie. Te stopy nigdy nie powinny spaść do 0,1%, bo inflacja bazowa nigdy nie była tak niska. Na początku 2020r. wynosiła bodajże 4,7%.

Więc teraz trzeba się śpieszyć, skoro rok temu o tej porze jeszcze nie podnosiliśmy. Po
  • Odpowiedz
@mickpl: Jak rzad bedzie dalej rozdawal to to nic nie da. Gospodarka fiknie koziolka i tyle. Czemu wiekszosc osob mysli tutaj, ze podstawy ekonomii sa tak uniwersalne, ze mozna zastosowac je w takim #!$%@? z dykty jak nasz kraj i magicznie sie wszysto naprawi?
  • Odpowiedz
No, chyba że kupujesz żywność z zewnątrz, albo czynniki produkcji rolnej są z zewnątrz (np. paliwo, nawozy) i dzięki podwyżce stóp wzmacnia Ci się waluta i jednak te towary z zagranicy masz trochę taniej, co?


Polska akurat jest samowystarczalna żywnościowo, oczywiście niektóre rzeczy sprowadzamy, jak np owoce tropikalne, ale to nie są towary pierwszej potrzeby.
Oczywiście co do nawozów racja, ich cena zależy od cen gazu, a gaz kupujemy za dolary. Tylko, że obecne wzrosty nie mają duzego związku z kursem złotego tylko z sytuacją polityczną wokół Rosji.
Ceny nawozów wywaliło w kosmos jeszcze przed wojną, miało to związek z kryzysem wywołanym sztucznie przez Putina, opróżnianie magazynów na zachodzie, przykręcanie kurka pod pretekstem remontów, oraz z debilną polityką klimatyczną Brukseli uzeneniana się od gazu kosztem węgla i atomu. No ale to inny temat.

Tak
  • Odpowiedz
@lagi_mozgu: Próbujesz mnie przekonać, że ceny towarów zagranicznych w Polsce nie są zależne od kursu złotówki? Przepraszam, ale uważam Twoje argumenty za niewystarczające. Mocna złotówka wprost przekłada się na tańsze towary sprowadzane, także na potrzeby produkcji rolnej.
Aczkolwiek zgodzę się, że potencjalne umocnienie złotówki w niewielkim stopniu przyniesie ulgę. Ale jakaś będzie.
  • Odpowiedz
@virgola: Umicnienie złotówki nie wpłynie na ceny żywności, może nielicząc bananów czy innych sprowadzanych owoców.
Mój komentarz dotyczył jedzenia, jeśli mówimy o kartach graficznych to oczywiście kurs złotówki będzie moał na nie duży wpływ.
Nawozy kupuje się na początku roku, nie w czerwcu. Jeśli ich ceny spadną to odczyjemy to za ponad rok.
A jeszcze wracając do kursu złotego, to pamiętaj że kij ma dwa końce. Droższa złotówka to mniejsza
  • Odpowiedz
Umicnienie złotówki nie wpłynie na ceny żywności,


Oczywiście, że ma. Jeśli chodzi o towary importowane, to wpływ jest bezpośredni, ale ma także pośredni poprzez wpływ na cenę paliwa. A koszt paliwa ma wpływ na cenę praktycznie wszystkiego, także żywności. Zarówno importowanej, jak i krajowej.
Kurcze, o czym my rozmawiamy, przecież to są oczywistości?!

@lagi_mozgu:
  • Odpowiedz