Wpis z mikrobloga

A więc, decyzja została podjęta.
Wczoraj o 10 poszedłem do Schroniska Caritasu, poinformować że jestem zdecydowany na podjęcie leczenia, terapii, brania czynnego udziału w nabywaniu umiejętności społecznych.

Trudna to była decyzja, ponieważ komornicza wizja wciąż nie pozwala mi zapomnieć o chęci robienia pieniędzy. Ale co mi po pieniądzach, kiedy głowa będzie wciąż chora?

Z informacji jakie uzyskałem, plan terapii, pobytu, pracy nad sobą i współpracy może trwać maksymalnie 3 lata (!)

Mam za chwilę 32 lata, nie osiągnąłem w życiu niczego tylko dlatego, że mam olewatorskie nastawienie do świata, do siebie, do innych.
Działałem tu i teraz, bez wizji na przyszłość, bez jakiejkolwiek chęci zmiany (były ale pozorne).

*

Jak wspominałem, jestem już w połowie spakowany. Umówiłem się, że w środę, tj. 1.06 pojawię się o 9 z całym swoim tobołem, który jest równocześnie moim całym życiowym osiągnięciem...

Walizką z ubraniami, dokumentami, bielizną. A w plecaku chemia kosmetyczna, którą mam od pewnego Mirka... Jest mi wstyd, czuję się źle ze świadomością tego, iż wiele osób mi pomogło, a ja po prostu dałem dupy...

Wsparcie? Chcę! Duchowe i pisemne, może jakaś rozmowa.

*

Jak to bywa w umyśle chorego człowieka, mam wiele pomysłów, chęci zmian na szybko i w ogóle kasa kasa kasa. Ale co mi z niej, kiedy nie przeszedłem nawet podstawowej drogi leczenia?
Jestem świadomy swoich problemów i dlatego podjąłem decyzję leczenia długoterminowego.

Co prawda kombinuję z L4 (jakby inaczej, jestem alkusem) żeby mieć ubezpieczenie, i wypłacane wynagrodzenie, a później zasiłek chorobowy ale tylko dlatego, że przez najbliższy rok będąc w schronisku nie mogę podjąć żadnej pracy zawodowej, takie są reguły tej "gry".

***

Dzisiaj się golę, piorę bieliznę, dopakuję resztę rzeczy i idę tam, skąd nie chcę już uciekać. Bycie antyspołecznym, cynicznym chamem bez perspektyw już mi nie odpowiada.

O dwudziestej odbiorę cześć kaucji, 150-200 PLN, oddam klucze i do jutra do 9 spędzę ten czas na dworcu albo na terenie schroniska, na zewnątrz.

#niedajdupy #alkoholizm #uzaleznienia #przegryw
  • 10