Wpis z mikrobloga

@somskia: na Malcie jest istny raj dla bezpańskich kotków. Niesamowicie urocze jest to jak w każdej miejscowości są i lokalne kotki, które należą jednocześnie do wszystkich i do nikogo. Każdy je dokarmia, buduje domki, głaska i jest to zupełna norma. Ech, marzy mi się w sumie emigracja w ten maltański leniwy klimat głaskania kotków i picia Kinnie w słońcu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz