Wpis z mikrobloga

@zebypatrzec: Szczerze to nie wiem, mówił, że potrzeba z miesiąc, aż leki dobrze wejdą. Mam jeszcze dwa terminy na zdawanie egzaminów, zostało mi 7 do zdania, następna sesja jest w październiku, ostatnia w lutym. Nie wiem czy zdążę, pocisnąłbym to szybko, ale czytać nie mogę, jestem spacyfikowany.
@PZPR: kurde, ja tyle nie potrafiłbym przeżyć bo mimo wszystko chcę jakoś swoje marzenia spełnić i różową znaleźć, niemniej jak Tobie to odpowiada to spoko. Choć to zdanie o rodzicach trochę mnie smuci, z drugiej strony wolałbym takich starych niż moich opresywnych i pretensjonalnych, przynajmniej bym nie niszczył sobie głosu i psychiki od ciągłych awantur wywoływanych przez nich.
@BKZGlamrap: Ja nie mam marzeń, raczej jakieś zamglone cele, poszedłbym na filozofię, ale matury nie mam. NIe tyle odpowiada, co nie mam za bardzo żadnych innych opcji. Rozumiem, że to dość niemiłe tak ich określać, ale naprawdę, oni rozumem nie grzeszą. Gdybym miał opresyjnych starych, to bym pewnie już nie żył, psychicznie bym nie wyrobił. Awantury były, ale to przez schizy, darłem mordę i inne takie.