Wpis z mikrobloga

@contrast: zapowiedzi wyglądały obiecująco, więc zanotowałem: obejrzeć. I fajnie, że trafiłem na twój wpis, ale sam film jest... niby bawi się konwencją, niby. I chyba tyle. Finał jest wręcz obrzydliwie nieuchronny. Nie mam pojęcia, kto był adresatem. Nie ja.
  • Odpowiedz
@marek-sisey-tymoszczuk: Jesteś pierwszą osobą, od której słyszę, że jej niepodeszło. Sam nie mam zdania, gdyż jeszcze nie oglądałem. Mi się podobało gdzieś wyczytane zdanie, które mi utkwiło, że "Jest to Matrix, na którego zasługujemy". Bardzo możliwe, że po seansie będę miał podobne odczucia jak Ty, ale na chwilę obecną jestem nastawiony pozytywnie.
  • Odpowiedz
@contrast: Matrix? Wyjątkowe nadużycie. Taką recenzję mógł stworzyć wyłącznie ktoś, kto potrzebował odniesienia, bo nie miał nic mądrego do powiedzenia. Takie, no wiecie, podobny do... a dalej to już prosto, bo punktujemy podobieństwa i różnice.

Nie chcę spojlerować, więc zmilczę.
  • Odpowiedz