Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Byłem dzisiaj u pani weterynarz. Powiedziała mi, że mój kotek jest ciężko chory i długo już nie pożyje, a mi wtedy popłynęły łzy i się popłakałem. Babsko patrzyło na mnie jak na kompletnie przewrażliwioną cipkę, bo jej gadzi hipergamiczny mózg nie potrafi ogarnąć, że dla mnie - odrzuconego przez całe społeczeństwo incela - ten kotek to jedyna bliska istota. Bez partnerki, bez dzieci, brak kontaktu z patorodzicami. Kotek jest dla mnie wszystkim i nagle się dowiaduję mając 39 lat, że zaraz zostanę zupełnie sam. Kitku nie odchodź :( :( :(
#przegryw #zwierzatka #kot #koty #weterynaria

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6290e64b9a2e847f46d2a583
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6