Wpis z mikrobloga

@milosz1204: No powiem Ci tak, zacząłem (a jakże) od Beatelsów, potem zainteresowałem się Pink Floyd i te obie miłości zostały. Następnie fascynacja Deep Purple, Led Zeppelin i Black Sabbath. Kolejny krok to fascynacja The Doors i Morrisonem. Kolejna wielka miłość to Clapton - Cream, Blind Faith, Derek and the Dominoes.... i Steve Winwood, płyty Traffic. W międzyczasie przerabiałem King Crimson, Jethro Tull, Jefferson Airplane, Genesis, Stonesów, Fairport Convention (<3), Caravan, The