Wpis z mikrobloga

Grę poprzednio oceniałem na 5 gwiazdek. Dobrze się przy niej bawiłem, była świetna. Wciągająca historia, rozwój postaci ułatwiał walkę z potworami. Dzisiejsza "ogromna aktualizacja" wywróciła wszystko do góry nogami. Zdecydowanie... zepsuto grę. Zacznijmy od plusów, bo będzie krótko:

+ nowe potwory (których jeszcze nie widziałem i są zapewne przewidziane na eventy);
+ możemy sprzedać dziennie trochę śmieci za złoto.

A teraz jedziemy:
- wyrzucono drzewko umiejętności;
- zwykły Nekker bez problemu zabija gracza na 40 poziomie, jak nie użyje eliksirów;
- usunięto przedmioty do kupienia za złoto. Mam około 40 tysięcy złota, które mogę sobie wsadzić w dupsko, bo nie da się za to niczego konkretnego kupić;
- wprowadzono gemy, czyli nową walutę. Aby kupić juki, trzeba w pewnym momencie wydać ich 4000. Z misji weekendowych możemy otrzymać zaledwie... 20!
- wyrzucono przedmioty z poprzednich eventów. Jeśli posiadałeś świąteczne stanowisko alchemiczne to... już go nie posiadasz;
- maksymalnie uproszczono menu użycia eliksirów. W oknie przed walką z potworów użyjesz tylko tych, które wybrali twórcy gry;
- iPhone 13 Pro zaczął się grzać podczas gry;
- nie dodano możliwości poszerzenia miejsca w ekwipunku. Na 40 poziomie 1000 slotów mam zapełnionych samymi przedmiotami;
- nie dodano żadnych nowych misji fabularnych;
- zabijanie potworów daje kilka złota, na końcu jedną/kilka sztuk gemów. W zasadzie oznacza to zero motywacji do dalszego ich zabijania. Wcześniej dla zabawy maxowałem liczbę zabitych, aby otrzymać punkty do drzewka umiejętności. Teraz nagroda jest tak żenująca, że mi się nie chce, zwłaszcza kiedy musisz na najłatwiejszego potwora użyć eliksirów.

Minusów jest jeszcze trochę, ale nie mam już sił ich wymieniać. Spokko przespało prawie rok od premiery gry, po czym zapowiedziało ogromną aktualizację, która ostatecznie tę grę pogrzebała. Brak drugiego sezonu misji fabularnych jeszcze bardziej ją pogrąża. Wprowadzono może dwie mechaniki, które są na plus, ale niestety reszta to kpina z tych, którzy wasze lenistwo wybaczyli i kontynuowali zabawę.

Gra aktualnie leci do kosza. Nie mam nawet motywacji robienia misji tygodniowych, bo nagroda przy nowych kosztach to jakaś kpina. Aby kupić juki za 4000 gemów, musisz robić misje tygodniowe przez... 200 tygodni! Może wrócę jak łaskawie zostanie wydany drugi sezon, póki co po roku zabawy straciłem zupełnie chęci.

Jak rok temu pisałem recenzję i oceniłem grę na 5 gwiazdek, tak teraz napisałem nową i dałem naciągane 2.

[ #monsterslayer | #wiedzmin ]
  • 22
@Ulany_Utopiec: Konto biznesowe, a na Mikroblogu mam kilku mireczków-klientów, którzy nawet się ze mną już widzieli. Wcale się nie kryję ze swoją tożsamością, bo kto by chciał, ten i tak mnie znajdzie ( ͡º ͜ʖ͡º)

@Szubrawski: Kiedy pisałem post, nie miałem jeszcze pełnego obrazu craftowania i naprawiania stacji chemicznych. Naprawa kosztuje 300 złota, więc chyba w miarę akceptowalnie.
@Ulany_Utopiec: Ja legendy jeszcze wcześniej tłukłem bez niczego. Najsłabsze potwory biłem bez patrzenia na ekran jak wbijałem poziom. Teraz bez eliksirów po prostu się nie da nawet ghula czy nekkera zabić ( ͡º ͜ʖ͡º) Wymuszenie używania eliksirów -> zużywania stanowisk alchemicznych -> naprawiania ich -> wydawania kasy.
@Ulany_Utopiec: zadania niczego nie uratują jeśli żeby grać trzeba będzie wydać kilka stówek miesięcznie.
Mało tego spokko to tacy debile, że złamali zasady appstore. Usunęli ludziom z ekwipunku przedmioty płatne (świąteczne stacje alchemiczne) i zmienili in-app currency. Byli na tyle głupi, że za żywą gotówkę kupuje się inną walutę niż przed update. Do tego ogłosili informację o grzebaniu w walucie WCZORAJ o 19:30 i 21:30. Ludzie nawet nie mieli szans zareagować.