Ale mam bekę ze swojej laski xd. Przez ostatni rok przytyła z 4-5 kg. Z wysportowanej dziewczyny zamienia się powoli w ulanca. Przestała się ruszać, je słodycze. Zmieniła się na twarzy, zrobiła jej się fałdka delikatna na brzuchu. Nic z tym nie robi, na początku roku jezzcze mówiła że schudnie, będzie ćwiczyć. Teraz ma to w dupie i #!$%@? coś o body positive i akceptowaniu siebie. Przestaje mi się podobać i mi to przeszkadza co jej z resztą mówię, to jest lament i płacz. Mam to w dupie, nieważne. Rano dzisiaj leżałem i przeglądałem rolki na instagramie i nagle mi wyskoczył jakiś dietetyk i coś tam #!$%@?, czy wiesz co się stanie jak odstawisz cukier? Możesz pozbyć się wody zgromadzonej w organizmie i w ciągu 2 tygodni zrzucić nawet 4kg. I takie tam. A ta moja różowa przybiega od razu i mówi pokaż jezzcze raz, o co chodzi. I już ma plan, odstawi cukier i w 2 tygodnie schudnie. I tyle jest warte to całe #!$%@? o body positive, i akceptowaniu siebie. To tylko wytłumaczenie na lenistwo. Gdyby te wszystkie feministki mogły łyknąć jedna tabletkę i schudnąć tyle ile by chciały to każda by to zrobiła. Hipokrytki
@technojezus: Poza tym to mam wrażenie że kompletnie nie rozumiesz tego co czytasz. Nigdzie nie napisałam, że wygląda nie jest ważny. W mojej wypowiedzi nie chodzi o to, że nagle mamy brać sobie z partnera, kogoś kto kompletnie nam się nie podoba. Cały czas mówię o tym, że związek należy zbudować na czymś trwalszym niż wygląd. Bo on przemija. W naszym życiu mogą się przydarzyć różne rzeczy, od wypadków po choroby
przedstawiłaś tą historię znajomej jakby byla fit i z przyczyn niezależnych od niej już nie jest, bo dwa lata wcześniej brała leki
@F1A2Z3A4: Eh... Nigdzie nawet tego nie zasugerowałam.
Weź sobie przeczytaj całość moich wypowiedzi, bo naprawdę nie mam ochoty po raz kolejny prowadzić tej samej dyskusji, z kimś kto albo czyta pobieżnie, albo nie rozumie tego co czyta.
@chomiczek_123: a moim zdaniem każdy ma prawo budować związek na czym zechce związek budowany tylko na atrakcyjności fizycznej jest słaby, ale jak dla mnie to jak nie ma atrakcyjności to wszystko inne przestaje mieć znaczenie mam dwie świetne przyjaciółki, kocham je miłością braterską, fantastyczne dziewczyny, ale nie mogłoby być między nami nic romantycznego bo totalnie nie pociągają mnie fizycznie
Przez ostatni rok przytyła z 4-5 kg. Z wysportowanej dziewczyny zamienia się powoli w ulanca. Przestała się ruszać, je słodycze. Zmieniła się na twarzy, zrobiła jej się fałdka delikatna na brzuchu. Nic z tym nie robi, na początku roku jezzcze mówiła że schudnie, będzie ćwiczyć. Teraz ma to w dupie i #!$%@? coś o body positive i akceptowaniu siebie. Przestaje mi się podobać i mi to przeszkadza co jej z resztą mówię, to jest lament i płacz. Mam to w dupie, nieważne.
Rano dzisiaj leżałem i przeglądałem rolki na instagramie i nagle mi wyskoczył jakiś dietetyk i coś tam #!$%@?, czy wiesz co się stanie jak odstawisz cukier? Możesz pozbyć się wody zgromadzonej w organizmie i w ciągu 2 tygodni zrzucić nawet 4kg. I takie tam.
A ta moja różowa przybiega od razu i mówi pokaż jezzcze raz, o co chodzi. I już ma plan, odstawi cukier i w 2 tygodnie schudnie. I tyle jest warte to całe #!$%@? o body positive, i akceptowaniu siebie. To tylko wytłumaczenie na lenistwo. Gdyby te wszystkie feministki mogły łyknąć jedna tabletkę i schudnąć tyle ile by chciały to każda by to zrobiła. Hipokrytki
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #feminizm #feministki #bekazlewakow #bekazfeministek
Nigdzie nie napisałam, że wygląda nie jest ważny. W mojej wypowiedzi nie chodzi o to, że nagle mamy brać sobie z partnera, kogoś kto kompletnie nam się nie podoba. Cały czas mówię o tym, że związek należy zbudować na czymś trwalszym niż wygląd. Bo on przemija. W naszym życiu mogą się przydarzyć różne rzeczy, od wypadków po choroby
@technojezus: Chłopie ja cały czas cytuje twoje słowa. Nic nie przeinaczam.
No właśnie cały czas piszesz.
Komentarz usunięty przez autora
@F1A2Z3A4: Eh... Nigdzie nawet tego nie zasugerowałam.
Weź sobie przeczytaj całość moich wypowiedzi, bo naprawdę nie mam ochoty po raz kolejny prowadzić tej samej dyskusji, z kimś kto albo czyta pobieżnie, albo nie rozumie tego co czyta.
@greenbong: Bo tak będzie, tylko cukier to nie tylko cukierki, ale też makaron, ziemniaki itp.
związek budowany tylko na atrakcyjności fizycznej jest słaby, ale jak dla mnie to jak nie ma atrakcyjności to wszystko inne przestaje mieć znaczenie
mam dwie świetne przyjaciółki, kocham je miłością braterską, fantastyczne dziewczyny, ale nie mogłoby być między nami nic romantycznego bo totalnie nie pociągają mnie fizycznie
@greenbong: Ależ oczywiście, że może. Nikt nikomu nie zabrania żyć własnym życiem. Tylko później pretensje można mieć tylko do siebie.