Wpis z mikrobloga

@Donlipao: rodzice akurat byli w pracy, ja kończyłem zajęcia ok 13, a oni byli w domu jakoś 3h później. Do ich przyjścia siedziałem skitrany pod kocem z daleka od okien xD
  • Odpowiedz
Akurat niezwiązane zbyt z jeżdżącymi budkami ale niedaleko nas była chłodnia firmy co i trzymała tam lody, zdarzały się lekkie fuck you w tamtym czasie w kontekście załadowania towaru na chłodnie czy cos i lody były lekko zdeformowane, normalnie powinny iść do jakiejś utylizacji czy cus ale tak się składało ze mieliśmy dojście i kupowaliśmy No całe 3x pudła lodów za 60zl i mieliśmy napchane wszystkie zamrażarki na całe lato, na prawdę
  • Odpowiedz